dwa dla mnie jeden dla ciebie 10

Jörg Mühle „Dwa dla mnie, jeden dla ciebie” – o trudach i radości dzielenia się

Obrazkowa minihistoria, komizm sytuacji, w tym zakończenia opowieści – nie do końca przewidywalnego, choć podświadomie oczekiwanego z racji przysłowia zakorzenionego w świadomości czytelników (mówiącego o korzyściach trzeciej osoby w przypadku rywalizacji dwóch innych), sympatyczni zwierzęcy bohaterowie, pod kostiumami których kryje się dziecięca (ludzka ;)) natura, a nade wszystko wcale nie banalne treści bajkowej narracji – oto, czego oczekiwać można po lekturze „Dwa dla mnie, jeden dla ciebie” Jörga Mühle, autora bestsellerowych książek dla dzieci.

Wracając do domu niedźwiedź znalazł trzy grzyby. Zadowolona z leśnych zbiorów przyjaciela łasica z odrobiną finezji przygotowała z nich posiłek. Zasiedli więc do stołu, na którym czekały owe trzy grzyby. Tylko jak podzielić je między dwoje, by było sprawiedliwie?

dwa dla mnie jeden dla ciebie 7
dwa dla mnie jeden dla ciebie 8
dwa dla mnie jeden dla ciebie 5

Choć moje dzieci naprędce znalazły kilka niekonwencjonalnych rozwiań tej psychologiczno-wychowawczej łamigłówki, historia nieustępliwej łasicy i nieprzejednanego niedźwiedzia nie toczy się w tak oczywisty sposób, jak można by się tego spodziewać po bajkowej konwencji, z sielankowo zaznaczonym początkiem.

Rozpoczynająca dyskusję niepozorna wymiana argumentów zabrnie naprawdę daleko. Na szczęście, gdy przyjaźń dwójki zwierząt wisi na włosku, znienacka pojawia się … rozwiązanie.

Dzielić się albo nie dzielić się?

Niejednokrotnie powtarzane sobie przez rodzica pytanie (przyuczać dziecko do dzielenia się czy nie?) zadawane sobie podczas trudu wychowywania dzieci, ma w sobie coś z powagi hamletowskiego wyboru. Dylemat powraca przy okazji lektury „Dwa dla mnie, jeden dla ciebie” ze zdwojoną siłą, bo dyskusja choć dotyczy sprawiedliwości, a nie zasadności podziału, to toczy się na linii niedźwiedź – łasica, w których młody czytelnik widzi przecież siebie.

Historia jest więc świetnym pretekstem do rozmów na temat prawa do swojej własności, decydowania o swoich rzeczach, szerzej wolności, która, moim zdaniem, nie powinna być przywilejem jedynie dorosłych, ale z drugiej strony – opowiadanie zwraca uwagę na potrzeby innych i nie poddaje w wątpliwość zasadność twierdzenia, że dzielenie się może być źródłem radości. Wszystko oczywiście zależy od okoliczności (w psychologii – od chęci, gotowości i wieku dziecka).

dwa dla mnie jeden dla ciebie 2

Trudna sztuka dyskutowania

Z początku naturalna wśród przyjaciół sprzeczka przeradza się w poważną dysputę z całym arsenałem zasadnych argumentów. Bo jak, nie zgodzić się ze zdaniem niedźwiedzia, który przecież znalazł grzyby. Z drugiej strony, trudno odmówić racji łasicy – toż to ona trudziła się, przygotowując posiłek.

dwa dla mnie jeden dla ciebie 6

Serię – niestety – wykrzykiwanych później uzasadnień, wyraźnie eksponujących tylko indywidualne potrzeby (argumenty zwierząt naszpikowane są zaimki ja, dla mnie, mój, moim – dla jednych będących wyrazem egoizmu, dla drugich wolnością wyboru), kończy w kulminacyjnym momencie (padają mocne słowa – mające charakter szantażu – o zerwaniu przyjacielskich więzi) pojawienie się niespodziewanego trzeciego bohatera, rozwiązującego na swoją korzyść w sprytny sposób narastający konflikt między łasicą a niedźwiedziem.

dwa dla mnie jeden dla ciebie 3
dwa dla mnie jeden dla ciebie 4

Skierowanie uwagi czytelników wyłącznie na język i charakter sprzeczki przyjaciół może stać się punktem wyjścia do rozmowy ze starszym czytelnikiem o potrzebie dialogu, wzajemnego słuchania i nie raz nieuniknionych kompromisach.

Dowcipna, jakże prawdziwa historia „Dwa dla mnie, jeden dla ciebie” Jörga Mühle w tłumaczeniu Anny Kierejewskiej wydana została nakładem Wydawnictwa Dwie Siostry. Do kupienia m.in. na stronie Wydawcy.

dwa dla mnie jeden dla ciebie 1
dwa dla mnie jeden dla ciebie 9

„Dwa dla mnie, jeden dla ciebie” Jörga Mühle to jedna z kilku książek z serii Polecone z Zagranicy, w której ukazują się przekłady ilustrowanych książek dla dzieci znane i lubiane na całym świecie.

Jeśli urzekła Was opowieść o niedźwiedziu i łasicy wymalowana przez Jörga Mühle, odsyłam do innej książki, którą zilustrował ten niemiecki ilustrator. Jej recenzja znajduje się we wpisie zatytułowanym „Z pozdrowieniami, Żyrafa” – pisana listami opowieść o samotności i poszukiwaniu przyjaźni.

z pozdrowieniami zyrafa megumi iwasa 19

Nie chcesz, by ominął Cię kolejny wpis? Polub Przystanek Rodzinka na Facebooku.

Scroll to Top