Kiedy otwieramy książkę, spodziewając się kolejnej pozycji o muzyce, rzadko kiedy jesteśmy gotowi na spotkanie z futrzastymi melomanami, którzy z determinacją prowadzą nas przez zakamarki muzycznej historii. A gdy książka ta jest dziełem uznanej ilustratorki, jaką jest Marianna Oklejak, spodziewamy się cudów. Ale czy „No to gramy! Muzyczna awantura od Little Richarda do Björk” dostarczyła tego, czego się spodziewaliśmy, czy może przekroczyła nasze najśmielsze oczekiwania? Zacznijmy od początku.
Wirtuozeria słowa i pędzla: Muzyczna odyseja w rękach Oklejak
W świecie literatury dziecięcej, gdzie dominuje prostota i przewidywalność, Marianna Oklejak decyduje się na odważne posunięcie. “No to gramy!” to nie tylko opowieść o muzyce, to przede wszystkim wizualna symfonia, która pobudza wyobraźnię i angażuje zmysły. Kiedy przewracamy kartki tej książki, jesteśmy świadkami prawdziwej magii. Ilustracje, pełne życia i kolorów, ukazują ikony muzyki w zupełnie nowym świetle, ukazując ich pasje, marzenia, a także trudne momenty.
Oklejak ma niebywały talent do ukazywania emocji. Jej postacie nie są tylko płaskimi wizerunkami znanych artystów, lecz pełnoprawnymi bohaterami, których historie odczytujemy nie tylko z tekstu, ale przede wszystkim z ich twarzy, gestów i tła. To, co wyróżnia jej styl, to umiejętność przekazania głębokiej treści w sposób prosty, ale jednocześnie bogaty i wielowymiarowy.
Nie można też zapomnieć o doskonale dobranych tekstach, które towarzyszą ilustracjom. Są one nie tylko źródłem wiedzy o muzykach i ich epokach, ale przede wszystkim budują atmosferę i rytm opowieści. Każde słowo, każde zdanie zostało starannie przemyślane, aby doskonale komponować się z ilustracjami, tworząc spójną całość.
“No to gramy!” to nie tylko książka dla miłośników muzyki. Marianna Oklejak udowadnia, że połączenie słowa i obrazu może dać efekt, który przerasta najśmielsze oczekiwania. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zagłębić się w ten muzyczny świat, teraz jest idealny moment.
W poszukiwaniu źródeł współczesnej muzyki i o przekraczaniu granic dźwięku
W centrum uwagi stoją trzy zwierzęta – Pies, Fretka i Mały Króliczek, które stanowią naszych przewodników po świecie muzyki. Kiedy ich opiekunowie wyjeżdżają, nasza trójka postanawia zanurzyć się w krainie dźwięków, prezentując nam historię muzyki rozrywkowej. To zabawna, dowcipna, ale przede wszystkim wciągająca opowieść.
Każdy z naszych futrzastych bohaterów reprezentuje inny styl i epokę muzyczną, co czyni tę przygodę wyjątkowo kolorową i zróżnicowaną. Pies z charakterystycznym rock’n’rollowym zadziorem prowadzi nas przez lata 50. i 60., przybliżając nam klimat tamtych czasów. Fretka, z fascynacją dla funku i disco, błyszczy w epoce lat 70. i 80., zaś Mały Króliczek, niespodziewanie zakochany w elektronice, wprowadza nas w świat współczesnej muzyki tanecznej.
W miarę rozwoju opowieści, czytelnik jest zachęcany do wczuwania się w różne rytmy i brzmienia, ucząc się zarazem historii i ewolucji muzyki rozrywkowej. Oklejak mistrzowsko łączy fakt z fikcją, przedstawiając nam zarówno znane postacie muzyczne, jak i całkiem nowe, wymyślone postaci, które stanowią serce tej opowieści.
Przez te barwne opisy, “No to gramy!” staje się nie tylko książką do czytania, ale także doświadczeniem muzycznym, które zachęca do poszukiwań, słuchania i odkrywania nowych dźwięków na własną rękę. Niezależnie od wieku, ta podróż po świecie muzyki z pewnością zostanie w pamięci każdego czytelnika.
Od Elvisa do k-popu – jak “No to gramy!” staje się najgorętszym przewodnikiem po historii muzyki dla każdego pokolenia!
Każda strona książki to nie tylko święto dla oka, ale także intelektualna uczta. Podczas gdy dźwiękowe ścieżki prowadzą nas przez kolejne dekady, Oklejak stara się ukazać, jak muzyka była odzwierciedleniem społecznych, politycznych i kulturalnych zmian. Elvis i jego rewolucja rock’n’rolla stają się symbolem buntu i przełomu w latach 50., podczas gdy Björk z jej eklektycznym stylem reprezentuje ewolucję muzyki i kultury w latach 90.
Co więcej, “No to gramy!” nie ogranicza się tylko do zachodniego kanonu muzycznego. Książka wprowadza czytelników w świat globalnych rytmów, od afrobeatu po K-pop, ucząc szacunku i doceniania różnorodności muzycznej. Dzięki temu czytelnicy mogą zrozumieć, jak muzyka była i wciąż jest uniwersalnym językiem ludzkości, łączącym ludzi bez względu na pochodzenie, kulturę czy przekonania.
Zawarty w książce przekaz jest jasny: muzyka jest nie tylko formą rozrywki, ale także narzędziem edukacji i refleksji. Poprzez nią możemy lepiej zrozumieć siebie, naszą historię i miejsce w świecie.
Zobacz dźwięki, usłysz kolory! “No to gramy!” – książka, która zmienia sposób, w jaki patrzymy na muzykę!
Odkrywając kolejne strony tej książki, jesteśmy zanurzeni w kalejdoskopie wzorów, tekstur i palet barw. Oklejak gra światłem i cieniem, tworząc ilustracje, które są nie tylko piękne, ale i pełne znaczenia. Osiągnięcia artystyczne Oklejak są dodatkowo podkreślone przez wyjątkową jakość druku i papieru, na którym książka została wydrukowana. Przez to każda strona jest nie tylko ilustracją, ale prawdziwym dziełem sztuki.
Jednym z największych atutów “No to gramy!” jest to, jak Oklejak połączyła dźwięk i wizualizacje. Dzięki temu czytelnik może prawie “słyszeć” kolory i “widzieć” dźwięki. Te zmysłowe wrażenia uczynią lekturę tej książki niezapomnianym doświadczeniem.
Rzadko spotykamy się z książkami, które tak głęboko angażują naszą wyobraźnię i emocje. Dzięki temu “No to gramy!” staje się nie tylko podręcznikiem o muzyce, ale przede wszystkim arcydziełem sztuki wizualnej, które zasługuje na miejsce na półce każdego miłośnika sztuki.
Książka “No to gramy! Muzyczna awantura od Little Richarda do Björk” Marianny Oklejak ukazała się nakładem wydawnictwa HarperKids.
“Muzyka to życie – „M.U.Z.Y.K.A.”, czyli książka-przewodnik po muzyce nie tylko współczesnej