“Rodzina Obrabków i urodzinowy skok” to pierwsza część nowej Zakamarkowej serii dla początkujących czytelników. Jej inicjalny tom dowodzi, że szykuje się nam prawdziwie sensacyjno-awanturniczy zbiór powieści, w których — co ciekawe — świat na opak opisywany przewrotnym humorem i pokazywany w masce karykatury i parodii niesie całkiem przyziemne przesłanie-przestrogę i mnóstwo śmiechu.
Rodzina Obrabków, czyli ekscentryczny klan wkracza na czytelnicze salony
Zwariowana rodzina Obrabków to tata Zbirosław — dla najbliższych Zbiro, mama Cela, córka Kryminelka — w skrócie Elka, syn Ture i pies Glina. Zdecydowana jej większość to tylko z pozoru czarne charaktery, które o dziwo — da się lubić. Ba! Nie da się ich nie lubić. Żądny sławy Zbiro, to wiecznie roztargniony i gubiący co krok łom kochany tatuś. Rezolutna i przebiegła mama Cela nie dba o porządek w domu i zdrową dietę swoich dzieci, ale co jak co, nikomu nie pozwoli skrzywdzić najbliższych, potrafi nawet zmienić plan podziemnego tunelu, byleby tylko nie zranić żadnej dżdżownicy pełzającej na trasie przekopu. Najmłodsza z towarzystwa — Kryminelka to pierwszorzędna łobuziara, która dla swojego brata jest w stanie zaryzykować swoją przyszłość — wkraść się do sklepu i ukraść jego wymarzony prezent. Do klanu rabusiów należy oczywiście pies — Glina Obrabek. Jego groźny rasowy charakter można jednak łatwo poskromić wieprzową kością. Jest jeszcze Ture — czarna owca rodziny — grzeczny, robi jedynie to, co wolno, w sklepie płaci za ciastka, dorosłym odpowiada na pytania, nie skarży, nie kłamie — krótko mówiąc to porządny chłopak. Choć nie pasuje do rodu Obrabków, to dzięki niemu kreowany w powieści świat na opak ma wyraziste ramy, a komizm sytuacji, postaci i języka ma tu rację bytu.
“Rodzina Obrabków i urodzinowy skok” – początek serii
W pierwszej części serii, czyli książce “Rodzina Obrabków i urodzinowy skok” mamy okazję podpatrzeć z bliska, na czym polegają poczynania ponadprzeciętnej rodzinki, która przypadkiem przypomniawszy sobie o urodzinach Turego wszelkimi niegodziwymi sposobami (podstępem, włamaniem, kłamstwem, uszczupleniem rodowego skarbu zakopanego w ziemi) i różnymi drogami (również podziemnymi) spróbuje zdobyć wymarzonego lizaka dla solenizanta.
Czasu jest mało. Na dodatek na drodze do największej słodkości w mieście staje depczący im po piętach wścibski sąsiad Paul Icjant oraz podejrzliwa właścicielka sklepu ze słodyczami — Dziulka Wzembie.
Czy Obrabkom uda się spełnić życzenie Turego, a raczej kto zdobędzie dla niego smakołyk na czas? Sprawdźcie koniecznie!
My tymczasem z niecierpliwością czekamy na kolejny tom “Rodziny Obrabków”. Tworzący serię zgrany duet, czyli Anders Sparring — producent telewizyjny, scenarzysta i stand-uper oraz Per Gustavsson — popularny szwedzki ilustrator na pewno znowu zaskoczą nas dynamiczną fabułą, dowcipną grą słowną gwarantującą sporą dawkę śmiechu oraz grafikami, dzięki którym przerysowana rzeczywistość jest bardziej życzliwie komiczna niż wyśmiewana.
Książka “Rodzina Obrabków i urodzinowy skok” Andersa Sparringa i Pera Gustavssona w tłumaczeniu Agnieszki Stróżyk ukazała się nakładem wydawnictwa Zakamarki.
Jeśli lubicie powieści detektywistyczne i horrory w jednym, to seria “Nelly Rapp” jest dla Was.