Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai

komiksy lasse maja 15

Lasse i Maja i … komiksy, czyli nowa odsłona przygód Biura Detektywistycznego Lassego i Mai – recenzja

“Sabotaż w punkcie skupu” to zbiór czterech zupełnie nowych śledztw Biura Detektywistycznego Lassego i Mai napisanych w formie komiksu. Pierwsza (będzie ich więcej!) kolekcja to czytelnicza gratka dla miłośników pary młodych detektywów, ale i trafiony wybór dla odbiorców, którzy do tej pory nie odkryli fenomenu Lassego i Mai, o fanach rysunkowych historyjek nie wspominając. Znajome, ale i nieodkryte miejsca Valleby wypełniają lubiani bohaterowie, do których dołączają nowe charaktery. Fabuła Biura Detektywistycznego Lassego i Mai Martina Widmarka w komiksowej odsłonie nie traci nic ze swej intrygującej i zaskakującej fabuły. Jest dynamiczne śledztwo, komiczna konstrukcja bohaterów i jak zawsze charakterystyczna karykaturalna kreska Heleny Willis.

Lasse i Maja i … komiksy, czyli nowa odsłona przygód Biura Detektywistycznego Lassego i Mai – recenzja Czytaj dalej »

tajemnica filmu lasse i maja 1

Martin Widmark “Tajemnica filmu” – czyli, jak kręcony romans ustępuje miejsca sensacyjno-detektywistycznemu śledztwu

Historia powracającego z Ameryki i mieszkającego kiedyś w Valleby poszukiwacza złota Carla Henrik Gardenera (wybranego przez Lassego i Maję na głównego bohatera pracy domowej), który wraz z rozwojem akcji okazuje się być nie tylko łowcą skarbów, ale oszustem, złodziejem i – co najważniejsze dla kryminalistycznej intrygi – autorem tajemniczego listu ze wskazówkami do znalezienia diamentów wraz z wątkiem przybycia ekipy filmowej do szwedzkiego miasteczka w celu nakręcenia filmu stopniowo, z rozdziału na rozdział, coraz mocniej się splatają. Czy dwa równolegle prowadzone wątki dotyczyć będą tej samej zagadki i tego samego przestępstwa? Czy “Tajemnica filmu” – dwudziesta siódma już część serii “Biura Detektywistycznego Lassego i Mai” jest tak, jak pozostałe tomy, zaskakująca tematycznie, z wciągającą i trzymającą w napięciu fabułą, autentyczna językowo, a kompozycyjnie i graficznie schematyczna, bynajmniej nie trywialna, za to z powtarzającym się przejrzystym i dobrze znanym czytelnikom układem treści?

Martin Widmark “Tajemnica filmu” – czyli, jak kręcony romans ustępuje miejsca sensacyjno-detektywistycznemu śledztwu Czytaj dalej »

Scroll to Top