Narodziny Any Gallo i Pabla Acosty oraz Ziemia, żywa planeta Marty de la Serny połączone ilustracjami Ainy Bestard to unikalne czytelnicze podróże przez odległe epoki, ale i do początków życia współczesnych osobliwych gatunków. Książki wyróżniają się arcyważnym przesłaniem, jasno określoną i czytelną kompozycją oraz niecodzienną estetyką, czyniącą z nich niezwykłe dzieła sztuki. Właśnie za sprawą szaty graficznej i nieszablonowego projektu publikacji, a mimo miejscami ściśle naukowego charakteru narracji, pozycje okazują się być atrakcyjne i przystępne dla starszych i młodszych odbiorców.
Szata graficzna, projekt, wydanie
Choć uwaga młodych czytelników zazwyczaj w większym stopniu ogniskuje się wokół ilustracji i wyglądu książek, zarówno okładki, jak i kolejnych stron (formatu, papieru, stylu czcionki) oraz ich interaktywnych efektów (np. ruchome elementy książki), to nie o każdej publikacji przeznaczonej dla dzieci można powiedzieć, że dostosowana jest do możliwości percepcyjnych odbiorcy i jednocześnie estetycznych wymagań, mieszczących się w ogólnie pojętym kanonie piękna, dalekim od komercyjnego kiczu i graficznego miszmaszu. Narodziny oraz Ziemia, żywa planeta to zdecydowanie książki, których wizualna strona, nie budząc wątpliwości co do artyzmu wykonania, zachwyca, równocześnie harmonijnie współgrając z treścią i przekazem publikacji
Narodziny posiadają nietypowy format – 28 cm na około 20 cm to poręczny rozmiar książki, na którą składają się strony z cienkiego papieru oraz, w zdecydowanej przewadze, przeźroczystego, ale trwałego pergaminu. Niecodzienny typ arkusza, na którym wydrukowana została książka, a konkretnie na jego transparentności, delikatności i prześwitach zasadza się główny pomysł wykonania publikacji. Przenikające się elementy z sąsiadujących ilustracji dopełniają się, uzupełniając jednocześnie treść przekazywaną słowem. Ma się wrażenie, że przedstawiane historie zwierzęcych bohaterów animowane są, jak w dziecięcych kreskówkach, strona po stronie (klatka po klatce). Przygody konkretnych przedstawicieli ptaków, ssaków, ryb, płazów, gadów i owadów dosłownie dzieją się podczas czytania i oglądania książki. Interaktywność i efekt tworzenia się historii na oczach dziecka równocześnie z aktem czytania i oglądania są niesamowite. Ich zapowiedź czytelnik jest w stanie dostrzec jeszcze przed lekturą, biorąc do ręki książkę i sensorycznie odczuwając podwójną okładkę – delikatną pergaminową zasłonę, za którą kryje się tradycyjna twarda oprawa.
Ziemia, żywa planeta to wielki formatem (34 cm na 25 cm) album popularyzujący w przystępnej formie wiedzę o historii naszej planety, historii długiej, która na szczęście dzięki tej publikacji została przedstawiona w sposób zrozumiały i klarowny, jednak nie pomijając złożonych procesów geologicznych (m.in. wynurzanie się lądów, zlodowacenia), uniwersyteckich teorii i hipotez (np. Wielki Wybuch, Wielkie Bombardowanie), a nawet pojęć i terminów naukowych (m.in. jednostki geochronologiczne, jak np. proterozoik, nazwy grup, rodzin i gatunków, np. Dickinsonia, Prototaksyty).
Ziemia, żywa planeta zachwyca wyglądem i projektem (stała ekspozycja „Planeta Życie” znajdująca się w siedzibie Muzeum Nauk Przyrodniczych w Barcelonie w parku Fòrum stała się podstawą do przygotowania książki). Publikacja obfituje w kolorowe i duże, miejscami nawet zapełniające całe dwustronicowe rozkładówki, ilustracje imitujące ryciny naukowe wykonane tuszem (dodatkowo książka drukowana jest na pożółkłym papierze). W taki sposób zazwyczaj malowane jest tylko środowisko życia, tło – czyli scenografia dla bohaterów różnych epok i okresów geologicznych, które z kolei przedstawione zostały na załączonych wcześniej pergaminowym papierze. Uzyskany efekt dopełniania się ilustracji jest podobny do tego z Narodzin.
Drugi typ graficznych wizualizacji stanowią mniejsze obrazki np. organizmów, które w formie skamieniałości przetrwały do czasów współczesnych. Ich prehistoryczną naturę oddaje z kolei czarno-biały tusz.
O przystępnej formie książki decydują również wykorzystane infografiki, mapy i schematy do przedstawiania skomplikowanych procesów geologicznych i złożonych zjawisk przyrody. Do interaktywnych elementów publikacji zaliczyć należy także podnoszone klapki – m.in. dzięki zastosowaniu takiego zabiegu czytelnicy są w stanie poznać działanie skamieniałości i jednocześnie docenić ich naukową wartość.
Kompozycja
Autorski wstęp do Narodzin stanowi zachętę do obycia podróży, podczas której na czytelnika czeka 7 przystanków, tj. 7 subtelnie zarysowanych (tym razem bez zbędnej terminologii) historii poczęcia, narodzin i pierwszych chwil życia konkretnych osobników – pingwina cesarskiego, żółwia lądowego, konika morskiego, kangura rudego, ropuchy zwyczajnej, danaida wędrownego i płetwala błękitnego.
Zdecydowanie obszerniejsza i bardziej szczegółowa Ziemia, żywa planeta opatrzona jest przejrzystym spisem treści z legendą uwzględniającą typ zamieszczanych w rozdziale stron (rozkładane, przezroczyste).
Każdy z dziesięciu rozdziałów poświęcony jest jakiemuś przełomowemu zjawisku w historii ziemi (Powstanie wszechświata, Kształtowanie się ziemi, Początki życia, Nowe gatunki zasiedlają ziemię, Rośliny i zwierzęta zdobywają planetę, Życie wychodzi z wody, Era wielkich gadów, Królestwo ssaków), z czego pierwszy przedstawia ją na osi czasu, a drugi zwraca uwagę na rolę śladów przeszłości, czyli skamieniałości.
Przesłanie
Myśl przewodnia książki Ziemia, żywa planeta współgra z ideą przyświecającą działalności Muzeum Nauk Przyrodniczych w Barcelonie (Museo de Ciencias Naturales de Barcelona), które nie tylko prowadzi naukowe badania, gromadzi i chroni zbiory oraz popularyzuje wiedzę z dziedziny nauk przyrodniczych, ale również podejmuje działania zwiększające świadomość społeczną dotyczącą problemów środowiskowych. Kończąca publikację, a zacytowana niżej, narratorska konkluzja, podkreślająca nikłą, a jednak nieprawdopodobnie destrukcyjną obecność człowieka w historii ziemi, jest wyraźnym nawoływaniem do przeprowadzenia natychmiastowych zmian, ratujących człowieka, klimat i środowisko.
…Ziemia ma niezwykle długą historię.
W ciągu milionów lat jej istnienia powstało i wymarło
wiele form życia. My, istoty ludzkie, jesteśmy tylko
jedną z tych form. Najprawdopodobniej pewnego
dnia też wyginiemy. tymczasem swoimi
działaniami wywołujemy szybkie,
katastrofalne zmiany klimatu
nieodwracalne w swoją historię…
Tylko od nas zależy,
jakie ziemskie krajobrazy
będziemy oglądać
w przyszłości!
Z kolei, daleka od fatalistycznego wydźwięku, przedmowa Narodzin podkreśla bogactwo współcześnie żyjącej fauny. Zwraca również uwagę na wyjątkowość i niepowtarzalność każdego gatunku, szczególnie na niezwykły czas w jego historii, czyli sam moment powstanie życia.
Na naszej planecie panuje ogromna różnorodność.
Dzięki bogactwu gatunków łatwo się przekonać, jak wiele jest sposobów
wydawania na świat potomstwa i tego, jak przebiega jego późniejszy
rozwój.
(…)
Każde nowe istnienie jest tak samo wyjątkowe i cenne, a świat stoi
przed nimi otworem i oferuje mu nieskończoną liczbę możliwości.
Czy chcesz wyruszyć z nami w tę pasjonującą podróż, podczas której
będziemy obserwować początki życia?
Narodziny Any Gallo i Pabla Acosty z ilustracjami Ainy Bestard oraz Ziemia, żywa planeta Marty de la Serny również z ilustracjami Ainy Bestard wydane zostały nakładem Wydawnictwa Tatarak.
Polecam inne recenzowane książki wielkie nie tylko formatem, ale i przesłaniem oraz z dziedzictwem przyrodniczym w roli głównej, czyli: „Którędy do Yellowstone? Dzika podróż po parkach narodowych” Aleksandry i Daniela Mizielińskich oraz „Ogrody natury” – magiczne, a jednak prawdziwe dziedzictwo przyrodnicze ziemi.