“Woda” to popularnonaukowym album dla dzieci — jeden z kilku w serii o ziemskich żywiołach. Jak mało która edukacyjna publikacja o przyrodniczym charakterze z akcentem ekologicznym pozbawiona jest katastroficznych wizji końca świata. W zamian otrzymujemy sporą dawkę ciekawostek i przejrzystą narrację ściśle dopełnianą ilustracjami nawiązującymi do stylistyki plakatu. Paradoksalnie pomimo szerokiej perspektywy ujęcia tematu album dostarcza wyczerpującej porcji informacji o wszystkich poruszanych zagadnieniach — od właściwości fizykochemicznych wody, przez obieg w przyrodzie, bogactwa skrywane w jej wnętrzu, wodną faunę, po kwestie ekologiczne oraz nieokiełznany, bo żywiołowy charakter wody. Recenzja książki “Woda” podpowiada, komu lektura sprawi największą przyjemność.
Album, czyli obraz i słowo
Publikację można czytać i oglądać jak atrakcyjny graficznie i niezwykle przystępny podręcznik do przyrody, czyli strona po stronie. Ponieważ jednak narracja następujących po sobie zagadnień nie jest ściśle ze sobą związana, nic nie stoi na przeszkodzie, by blisko 20 tematów eksplorować wyrywkowo, polegając na przyciągających oko soczyście kolorowych ilustracjach, czasami też mapkach, schematach i infografikach.
Wypełnione nimi po brzegi rozkładówki — z bogactwem szczegółów, ale jednocześnie sporą przestrzenią tła — zostawiają wystarczająco dużo miejsca na narrację. Opowieść realizowana jest w postaci popularnonaukowego, bardzo przystępnego wywodu oraz kojarzonych wokół niego ciekawostek i dopowiedzeń. Te ostatnie najczęściej pojawiają się w formie komiksowych dymków. My doceniamy tak graficznie organizowaną czytelnikom lekturę. Różne tło poszczególnych akapitów, nierzadkie śródtytuły, okazjonalne pogrubienia w tekście sprawiają, że kolejne zagadnienia czyta się sprawnie i przyjemnie.
Publikacja popularnonaukowa, czyli podróż po meandrach wiedzy
Wędrówkę po wodnych meandrach czytelnik rozpoczyna obserwując 13-letnią Ayshą, która, by zdobyć wodę dla siebie i swojej rodziny, maszeruje po kilka godzin dziennie.
Tak oto punktem wyjścia w publikacji staje się temat wszechobecności, ale i równocześnie zróżnicowanego dostępu do wody pitnej na świecie. Z jednej strony wiadomo — bez wody nie ma życia. Mamy ją w sobie (stanowi około 70% masy ciała człowieka). Pokrywa 70% powierzchni Ziemi. Jest w każdej rzeczy, która nas otacza lub przynajmniej jest niezbędna do produkcji i transportu wszystkich (bez wyjątku) towarów, które spożywamy lub użytkujemy. Z drugiej strony — są miejsca na świecie, gdzie występuje jej niedobór.
Takie zderzenie faktów (przedstawianych również na schemacie) skutkuje uruchomieniem myślenia ekologicznego. Spora dawka konkretnych propozycji dotyczących dbania o wodę zawarta została w krótkim akapicie.
Podobnie wyglądają kolejne rozkładówki. Nienachalny ton narracji, lapidarność tekstu i wreszcie ilustracje (!) sprawiają, że linearne (strona za stroną) czytanie książki naprawdę wciąga!
Dalszy nurt opowieści dotyczy tylko z pozoru oczywistych zagadnień. Wśród nich wymienić można np. fizykochemiczne właściwości wody (m.in. zamarzanie, rozpuszczanie, gęstość, parowanie — rozsiane są po całej publikacji i zaznaczane na wyróżniającym się tle), powstanie wody na Ziemi, cykliczny obieg wody w przyrodzie, ruchy w oceanie (prądy, przypływy, odpływy), wodne katastrofy (powodzie, susza).
Publikacja skrywa również całkowicie intrygujące, bo nieumieszczane w szkolnych podręcznikach, dodatkowo bardzo aktualne zagadnienia, m.in. wzmianka o wyprawie znanego reżysera Jamesa Camerona na dno Rowy Mariańskiego, opis transatlantyckich podróży Aleksandra Doby, eksploracja Marsa w poszukiwaniu wody, ciekawostki dotyczące skarbów leżących pod wodą.
Nie brakuje akcentów ściśle ekologicznych (rozdział o elektrowniach wodnych, Wielkich Plamach Śmieci, fundacji Ocean Cleanup założonej przez mającego 24-lata Boyana Slata), historycznych (wzmianki o sieci wodnych kanałów starożytnej Mezopotamii, pirackich wyprawach po podboju Ameryki), geograficznych (prezentacja mieszkańców podwodnych głębin, rzek świata), a nawet kulturowych (w odniesieniu do obrazowo opisanych skutych lodem potoków pojawia się książka “Lew, czarownica i stara szafa” C. S. Lewisa, z kolei jeden z epizodów fabularnych “Władcy Pierścieni” posłużył autorce do przedstawienia żywiołowej mocy rzek mogących siać totalne spustoszenie podczas powodzi).
“Woda” Anny Skowrońskiej w opracowaniu graficznym i z ilustracjami Adaty Dudek i Małgorzaty Nowak — wydało wydawnictwo Muchomor.
O innej publikacji z serii o żywiołach, czyli o “Wietrze” pisałam we wpisie – “Wiatr” – wielkoformatowy i popularnonaukowy album o wietrze.
Sporą porcję książek dla dzieci o ekologii, klimacie i przyrodzie charakteryzowałam we wpisie — Eko pakiet.
Recenzję rzetelnego popularnonaukowe kompendium o ekologii, klimacie i przyrodzie znajdziecie we wpisie – Ekologia dla dzieci w pigułce, czyli „Poradnik młodych ratowników Ziemi”.