“Szare uszko” to nietypowy komiks dla dzieci i równie osobliwa opowieść obrazkowa w jednym. Dosłownie historia opisuje losy zająca ściganego przez myśliwych. Wytrawniejsi czytelnicy odczytają liczne aluzje autora – Mieczysława Piotrowskiego – i w ucieczce szaraka, a później jego pościgu za oprawcą, dojrzą przewrotną metaforę życia zwykłego (szarego) człowieka.
Fabularny pościg
Początek historii jest jednocześnie prezentacją bohaterów. Co poniektóre postacie przedstawiają się czytelnikom osobiście, by już chwilę później oddać głos narratorowi, zarazem tytułowemu i głównemu charakterowi opowieści.
Pewnego dnia Zajączek Szare Uszko, bo to o nim mowa, przeraźliwym hałasem wyrwany zostaje z błogiej drzemki. Niezidentyfikowane niebezpieczeństwo zmusza go do natychmiastowej ucieczki, która — z licznymi zwrotami akcji i z uciekinierami coraz zamieniającymi się rolami — trwać będzie do ostatniej strony opowieści.
Przygodowa fabuła szybko nabiera prędkości. Główny bohater i narrator w jednej osobie bez wahania zmienia miejsca i kierunek ucieczki, chyżo kicając po zielonych łąkach, kamiennych ścieżkach miast, wśród klatek ogrodu zoologicznego, sunąc autobusem wycieczkowym, a nawet szybując w przestworzach.
Zając Szare Uszko pędzi i umyka wrogom, niczym Struś Pędziwiatr przed Kojotem w kultowej amerykańskiej kreskówce lat 50. i 60. Tyle tylko, że nasz rodzimy zajęczy fryga w międzyczasie sprawnie relacjonuje swoje poczynania, używając poprawnej polszczyzny, a nie wyłącznie szlagierowego odgłosu “mik, mik”.
Komiksowe kadry i obrazkowe ujęcia
Komiks dla dzieci “Szare uszko” z ogromną różnorodnością kadrów, rozmaicie zaznaczanymi dymkami (mieszczącymi wypowiadane kwestie bohaterów) swobodnie i wielokrotnie przechodzi w opowieść obrazkową. Wówczas narratorski komentarz dotyczy nie tylko przebiegu kolejnych wypadków, ale i relacjonuje wypowiedzi lub rozmyślania występujących w historii postaci.
W pozostałych przypadkach przeważają wyraźnie obramowane prostokątne lub kwadratowe ujęcia, nierzadko zajmujące całe strony. Spotkamy także scenki nieograniczone ramką, co skutkuje humorystycznym “wychodzeniem” świata przedstawionego poza kadr.
Klasyka literatury dla dzieci
Mieczysław Piotrowski uchodzi za wybitnego ilustratora, grafika, ale i autora książek dla dzieci. Legendarny już komiks “Szare uszko” po raz pierwszy został wydany w 1963 roku. Doczekał się również animowanej adaptacji zrealizowanej przez Studio Małych Form Filmowych Se-ma-for w Łodzi. Wydawnictwo Wolno zdecydowało się na nową edycję “Szarego uszka”, która po niespełna 50 latach od pierwszego wydania ukazała się na podstawie odnalezionych po kilkudziesięciu latach oryginałów prac.
Komiks dla dzieci “Szare uszko” do kupienia m.in. tutaj.
Miłośników komików i jednocześnie literatury szwedzkiej dla dzieci, poszukujących historii pełnych humoru i bohaterów prezentujących życiowy optymizmu polecam komiksowe odsłony „Pippi” oraz „Mamy Mu” .
Z kolei we wpisie — Komiks „Ariol” – słodko-gorzka satyra nie tylko dla dzieci — prezentuję francuską serię komiksów dla dzieci i młodzieży. “Ariol” idealnie wpisuje się w typowo ludyczny nurt literatury dla młodych czytelników, ale prócz doskonałej intelektualnej rozrywki prezentuje także paradoksalnie śmieszną rzeczywistość i ludzi w kostiumie zwierząt.