Czy publikacja Joségo Jorgego Letrii i Andrégo Letrii to faktycznie książka o wojnie akurat dla dzieci? Nie ulega wątpliwości – „Wojna” jest projektem niezwykłym. W mrocznej opowieści o zbrojnych bataliach i międzyludzkich konfliktach zbudowanej z sekwencji kadrów i poetyckich aforyzmów metafora przeplata się z dosłownością. Raz ponure czarno-białe obrazy wyprzedzają słowo (publikacja trafnie nazwana została ‘niemą książką’ w tłumaczeniu wyjaśniającym wpisanie jej na listę Białych Kruków). Innym razem sentencjonalny tekst porusza mocniej niż obraz, działając na emocje i wyobraźnię młodszych i starszych czytelników.
Wojna ukazana zostaje poprzez symboliczne obrazy – najpierw bezszelestnie zakradających się pająków, wężowych kłębowisk, złowrogich kruków, a następnie bardziej dosłownej lawiny spadających bomb, chmary bombowców, wreszcie masy żołnierzy, aż po bezimienną, zamaskowaną i milczącą postać dyktatora.
W warstwie tekstowej pojawiają się kolejne zdania – formuły wyliczające i opisujące naturę zbrojnych konfliktów, ich przyczyny i konsekwencje. Osią uniwersalnych, nie raz dobitnych i ekspresywnych, ale i poruszających serce aforyzmów jest powracające na kolejnych rozkładówkach słowo ‘wojna’. Nierzadko personifikowana, hiperbolizowana, karykaturalna.
Wojna nie słyszy, nie widzi i nie czuje.
Wojna żywi się ambicją, urazą i nienawiścią.
Wojna zasmuca, depcze i ucisza.
Słowa i ilustracje tworzą spójną narrację, choć nic nie stoi na przeszkodzie, by czytać i oglądać je w oderwaniu od całości – niczym niezależne obrazy na wystawie tego samego autora.
Całość okazuje się jednak przemyślaną kompozycją, którą łączą m.in.:
- szara kolorystyka mrocznych obrazów,
- historia opętanego ambicją, urazą i nienawiścią człowieka pokazywana z różnych perspektyw (od dalekiej – w wielkim lesie, następnie budynku, pokoju, poprzez całkowite zbliżenie na jego mundur i but, a następnie stopniowe oddalenie i ponowne spojrzenie na bohatera i dziejącą się wokół niego wojnę z oddali),
- pająki (symbolizujące wszechogarniającą, choć cichą, więc utajoną, przez co perfidną moc wojny) – potwornie wielkie na inicjalnych stronach książki, mniejsze i panoszące się na kolejnych rozkładówkach, metaforycznie wnikające w idee człowieka wojny, by na koniec znów wyłonić się z gruzów i powojennej pożogi.
Książka o wojnie zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, czyli “Wojna” Joségo Jorgego Letrii i Andrégo Letrii ukazała się nakładem wydawnictwa Dwie Siostry.
Polecam w podobnej stylistyce, bo malowany mrokiem i światłem horror, czyli “Czarną książkę” Rity Kaczmarskiej.
Może zainteresuje Was książka „Sen o Wenecji”, czyli oniryczny portret miasta wołającego o ocalenie. Publikacja, choć nie nosi znamion katastrofizmu (Wenecja istnieje nadal i wenecjanie wciąż żyją pod wodą), niesie jednoznaczne przesłanie — przestrogę, by ocalić tytułowe miasto przed żywiołem wody.