Niezależnie, w której części wyspy wypoczywacie lub posiadacie bazę noclegową, warto wypożyczyć samochód lub wsiąść w autobus, by odwiedzić kolorowe, klimatyczne i zachęcające do spacerów miejsca, miasteczka i miasta Teneryfy. Garachico, La Orotava i La Laguna to miasta na Teneryfie, które kuszą względnym spokojem, barwną i nierzadko zabytkową zabudową, klimatycznymi restauracyjkami z lokalnymi potrawami oraz niecodziennymi atrakcjami, m. in, naturalnymi lawowymi basenami czy parkami będącymi jednocześnie punktami widokowymi, z których roztaczają się cudne widoki.
Garachico – co zobaczyć w starej stolicy Teneryfy?
Dawno temu, bo w XV wieku Garachico było najważniejszym miastem portowym Teneryfy, łącząc szlaki handlowe nie tylko z pozostałymi wyspami archipelagu kanaryjskiego, ale i z Wielką Brytanią, a nawet Ameryką. Niestety całkiem potężne miasto zaczęły nawiedzać liczne epidemie.
Tragiczny w skutkach okazał się również wybuch wulkanu w 1709 roku. Spływająca zboczami gór lawa pokryła znaczną część miasta, w tym przede wszystkim port — główne źródło dochodu miasta.
Świadectwem lat świetności Garachico jest brama, która prowadziła do dawnego portu. Znajdziecie ją w parku Parque de la Puerta de Tierra, przy placu Plaza Juan González de la Torre.
Niewielki, ale malowniczy park obfituje w liczne egzotyczne gatunki roślin. Warto znaleźć chwilę, by pospacerować kilka minut w cieniu kanaryjskiej flory.
Więcej o Teneryfie z perspektywy naszej rodzinnej podróży przeczytacie we wpisach, które znajdują się (i które stale dodajemy) w zakładce Podróże.
Niska, wąska i kolorowa zabudowa Garachico, liczne sklepiki z ręcznie wyrabianymi przedmiotami, klimatyczne restauracje roztaczające wokół siebie przeróżne zapachy sprawiają, że w tym wcale niedużym centrum można spędzić cały dzień.
Warto również przystanąć na Plaza de La Libertad — miejscu spotkań mieszkańców, by podziwiać nie tylko Palacio de los Condes de la Gomera (odznaczający się ciemną fasadą od reszty budynków na placu), kościół Iglesia de Santa Anna z białą wieżą od czasu do czasu otwartą dla zwiedzających, ale i na przeciwległy Klasztor św. Franciszka z Asyżu, w cieniu którego można usiąść w upalne południe.
Turystów i mieszkańców Garachico najbardziej jednak przyciągają El Caleton, naturalne baseny w Garachico (z wodą oceaniaczną), które powstały poprzez zastygnięcie lawy w momencie zetknięcia się jej z wodą.
Koniecznie zatrzymajcie się również na jednym z kilku punktów widokowych nad miastem!
San Cristóbal de La Laguna – co zobaczyć w tym urokliwym mieście?
San Cristóbal de la Laguna (La Laguna) to dawna stolica Teneryfy i wcale niemałe miasto.
Starówka jednak przypomina inne północne małe miasteczka wyspy. Nawiasem mówiąc, starówka utrzymana w kolonialnym stylu, katedra i zabudowania z XVII i XVIII wieku zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Co za tym idzie — trzeba je zwiedzić. Oczywiście na piechotę.
Można zacząć nietypowo (oszczędzając czas na szukaniu miejsca parkingowego) od jazdy tramwajem (tak dokładnie — na Teneryfie są tramwaje!). Z obecnej stolicy Santa Cruz de Tenerife aż pod najważniejszy kościół w La Lagunie w centrum starówki — katedrę San Cristóbal de la Laguna biegnie trasa tramwaju linii nr 1. Podróż trwa niespełna 40 minut. Przy okazji zwiedza się dwie stolice — aktualną i dawną.
Spod katedry nie ważne, w którą stronę pójdziecie, czekać na Was będą klimatyczne uliczki i barwne fasady domów.
Warto odnaleźć dom Lercaro (Casa Lercaro), w którym mieści się Muzeum Historii Teneryfy (Museo de Historia y Antropologia de Tenerife). Darmowy wstęp równa się poznaniu historii Teneryfy na przekroju VI wieków — do czasów współczesnych.
Blisko Kościoła Iglesias de La Concepción (z którego podobno roztacza się cudny widok na miasto – my nie sprawdziliśmy, czy to prawda) wstąpcie do otwartego dla zwiedzających XVII-wiecznego domu kolonialnego, który dziś przekształcony został na kawiarnię.
Koniecznie wpadnijcie również na szybkie tapas do Bodegón Tocuyo. Palce lizać.
Warto zaglądać w liczne uliczne zakamarki. Za rogiem czekają perełki, jak Klasztor Św. Augusta — obecnie przestrzeń kulturowa.
Dodająca miastu uroku jest też ta spalona świątynia, pozostająca od dłuższego czasu w ruinie.
La Orotava – co zobaczyć w tym kolonialnym miasteczku Teneryfy?
W jednym z przewodników opisujących miasta na Teneryfie przeczytałam, że La Orotavy się nie zwiedza. Nią należy po prostu spacerować. Zgadzam się w 100%.
Wędrowaliśmy więc uliczkami ostro pnącymi się w górę, by chwilę później prawie zbiegać sąsiednimi zaułkami.
La Orotava to typowo kolonialne miasteczko. Stare miasto to doskonale zachowane kolonialne rezydencje z XVII i XVIII wieku. Warto zatrzymać się przy Casa de Los Balcones. Zabytkowy dom wybudowany został w XVII wieku (dziś to muzeum) i ozdobiony przepięknymi drewnianymi balkonami.
Obok znajduje się muzeum dywanów, ale tych z wulkanicznego piasku, z których słynie La Orotava. Mieszkańcy przyozdabiają nimi w święta posadzkę najsłynniejszego w mieście placu Plaza de la Constitucion.
Spacerując po La Orotavie mija się również Nuestra Señora de la Concepción — zabytkowy kościół z charakterystyczną czerwoną kopułą widoczną z punktu widokowego, o którym niżej.
Właśnie miejscem, z którego rozpościera się najładniejsza panorama miasta — są Ogrody Wiktorii.
To nie wszystkie miasta na Teneryfie, więcej o naszej podróży znajdziecie w zakładce Podróże w tym wspaniałe atrakcje dla dzieci na Teneryfie.