Jak w praktyce wyglądała u nas wczesna nauka czytania? Konkretne ćwiczenia i aktywności, przykłady dostępnych na rynku pomocy (ale i moich własnych) oraz garść wskazówek, które pozwolą Ci uczyć czytać dziecko w zabawie — wszystko to znajdziesz we wpisie poniżej.
Nauce powtarzania, rozpoznawania i odczytywania samogłosek (symultaniczny sposób przetwarzania informacji w mózgu) od początku towarzyszą wizualizacje uruchamiające strategie prawopółkulowe. Pod koniec 1. roku rozpoczęliśmy nazywanie prymarnych samogłosek A, U, I z równoczesnym pokazywaniem palcem każdej litery napisanej na przygotowanym kartoniku. Głośnemu wypowiedzeniu głosek towarzyszyła wizualizacja, do której zachęcałam również Adasia. Syn szybko opanował umiejętność powtarzania i rozpoznawania A, U, I, O, E, Y (podawanie konkretnej samogłoski, wrzucenie jej do kolorowego pojemnika, pudełka).
W pracy nad samogłoskami, równocześnie wprowadzanymi wyrażeniami dźwiękonaśladowczymi i wykrzyknieniami, wykorzystywałam samodzielnie zrobione obrazki z przypisanymi do nich znaczeniami.
W utrwalaniu samogłosek, wyrażeń dźwiękonaśladowczych i wykrzyknień pomagają następujące pomoce:
- kostki z samogłoskami – Adaś układał z nich wieżę, ja starałam się nazywać braną przez niego do ręki kostkę,
- samochody – np. wywrotki (również podpisane) – Adaś pakował na przyczepę (układał na samochodzie) przypisaną jej (mu) samogłoskę,
- układanki-wkładanki, na których odwrocie naklejone były przypisane znaczeniom samogłoski, wyrażenia dźwiękonaśladowcze i wykrzyknienia,
- książeczki z serii „Kocham czytać” (Zeszyt 1. Samogłoski, Zeszyt 2. Wyrażenia dźwiękonaśladowcze) – oglądałam je z synem, Adaś próbował odczytywać poznane samogłoski, wyrażenia dźwiękonaśladowcze i wykrzyknienia,
- różnego rodzaju kartoniki, plastikowe tabliczki z samogłoskami, wyrażeniami dźwiękonaśladowczymi i wykrzyknieniami, którymi podpisywałam przypisane im obrazki,
- inne kolorowe książeczki, które uzupełniałam o poznane samogłoski, wyrażenia dźwiękonaśladowcze i wykrzyknienia,
- program słuchowy „Słucham i uczę się mówić”, część „Samogłoski i wykrzyknienia” oraz „Wyrażenia dźwiękonaśladowcze”,
- figurki zwierząt, ich ilustracje oraz kartoniki z zapisanymi wielkim drukiem onomatopejami (MU, BE, PI), które układałam po obrazkami, odczytując je po kolei.
Starałam się wykorzystywać każdy moment do powtarzania, sprawdzania rozumienia i samodzielnego odczytywania przez syna samogłosek, wyrażeń dźwiękonaśladowczych i wykrzyknień.
Pamiętajcie, że każde dziecko jest inne, a przytoczone przykłady i porady są indywidualne i nie powinny być stosowane bez uprzedniej konsultacji specjalisty.
Ogrom konkretnych i intuicyjnych ćwiczeń, przykłady dostępnych na rynku pomocy (ale i moich własnych) oraz garść wskazówek, które pozwolą Ci rozwijać język Twojego dziecka — znajdziesz we wpisie Wczesna nauka czytania a rozwój mowy dziecka niemówiącego, rozwijającego język z opóźnieniem i dwujęzycznego. Napracowałam się przy nim nie mało, by dostarczyć rodzicom i pedagogom rzetelne narzędzie do pracy, ale i inspiracji. Korzystaj i dziel się z innymi.
Pingback: Stymulacja prenatalna. Jak stymulować rozwój dziecka w pierwszym roku życia.- Przystanek Rodzinka