Połączenie kultowego sitcomu wszech czasów z jedną z najbardziej kreatywnych zabawek na świecie, czyli klockami Lego to dla rodziców – fanów grupy przyjaciół z Manhattanu i ich dzieci – klockowych eksploratorów, sytuacja idealna! Dorośli otrzymują namiastkę swoich młodzieńczych czasów i, co najważniejsze, możliwość swobodnej zabawy. Teraz wszelkie przytyki wydoroślałej reszty rówieśników (Bawisz się jeszcze klockami?!) – stają się nieuzasadnione. Z kolei dzieci czeka spore wyzwanie (na pudełku wyraźnie widać 16+). Jednak ze wspomnianym nastawieniem i determinacją rodziców producenckie zalecenie wiekowe wydaje się nieporozumieniem 😀
Zestaw 21319 CENTRAL PERK, liczący ponad 1070 klocków, ukazał się w minionym 2019 roku z okazji 25-lecia powstania legendarnego amerykańskiego serialu „Przyjaciele”. Odtwarza (czasami mniej realistycznie, czasami bardziej dokładnie i wiernie) wnętrze kultowej kawiarni Central Perk, która stała się miejscem spotkań, przygód i schadzek szóstki przyjaciół. To równocześnie plan zdjęciowy serialu, co da się zauważyć, dostrzegając zamontowane po bokach knajpki dwie lampy studyjne.
Komplet pochodzi z serii Ideas. Lego Ideas to strona, która umożliwia użytkownikom zgłaszanie swoich pomysłów zestawów, które później stają się produktem komercyjnym sprzedawanym na całym świecie. Zabawa polega na dokładnym zaprojektowaniu zestawu, wykonaniu zdjęć i wstawieniu do portalu. Kolejny etap to zbieranie poparcia społeczności internetowej. Jeśli zestaw zostanie wyprodukowany, to oprócz satysfakcji i radości, projektant otrzymuje 1% zysków ze sprzedaży.
Jeśli zainteresowani jesteście pierwotnym wyglądem zestawu, polecam zerknąć tutaj.
Nasz zestaw sprezentowaliśmy dzieciom dopiero pod choinkę, mimo iż leżał głęboko schowany kilka miesięcy w spiżarni. Czekał po prostu na dłuższe wspólne chwilę, których w Święta wreszcie nie brakowało. Zbiorowe układanie zajęło nam około 4 godzin przez kolejne 4 dni.
Typowa instrukcja składania klocków tym razem wzbogacona zostało o informacje dotyczące fana, który stworzył zestaw. Dowiedzieć się z niej można również całkiem sporo o projektancie Lego pracującym nad klockami. Wreszcie, jest też okazja, by przypomnieć sobie głównych bohaterów, czytając ich krótkie charakterystyki. Ważne – cała instrukcja dostępna jest tylko w języku angielskim.
Samo pudełko i jego sposób otwierania też różni się od standardowych opakowań klocków Lego, z jakimi do tej pory mieliśmy do czynienia, przede wszystkim w zestawach Lego City. To z Friends posiada tzw. skrzydełka, które pozwalają na sprawne jego otwarcie, bez rozdzierania czy targania kartonu.
A co znajduje się w tym ekskluzywnie wyglądającym pudełku? Ponad 1070 klocków, które rozdzielono do 6 woreczków. Efekt, mający powstać po ułożeniu zawartości każdego z nich, pokazany jest na jednej z pierwszych stron instrukcji. Przejrzyście i motywująco.
Figurki szóstki przyjaciół oraz niezastąpionego w Central Perk Gunthera dołączono po jednej lub dwie do każdego woreczka. Każda z nich posiada przynajmniej jeden przypisany mu atrybut, gadżet. Co ciekawe, dodatkowo postacie mają dwa wyrazy twarzy (przód i tył głowy), co potęguje możliwości odgrywania autorskich lub odtwarzanych z serialu scenek. Figurki po złożeniu prezentują się następująco:
Gunther, kierownik kawiarni Central Perk, bez wzajemności zakochany w Rachel, wiecznie sfrustrowany. Jako gospodarz kawiarni dba o porządek w lokalu, dlatego też jego widzimy z miotłą.
Joey Tribbiani, aktor, miłośnik kobiet i jedzenia. W rękach trzyma więc kawałek pizzy (ponadto, to przecież tradycyjne danie Włochów, a Joey posiada właśnie włoskie korzenie). Naszym zdaniem jest on najbardziej zbliżony do oryginału, szczególnie w wersji z wyrazem twarzy, na którym prawa brew jest lekko podniesiona do góry i ewidentnie pasuje do charakterystycznej i często wypowiadanej przez niego frazy “How you doin’?”. Sami porównajcie.
W zestawie znajdziecie również „męską torebkę” Joeya.
Ross Geller, starszy brat Moniki, paleontolog, od studiów podkochiwał się w Rachel, dwa razy wzięli ślub, mają wspólne dziecko i przez cały czas tkwią w skomplikowanym związku, bo tak naprawdę nie wiadomo, czy mają/mieli przerwę (podczas której Ross przespał się z inną dziewczyną), czy jednak nie.
W zestawie trzyma gazetę – może to jeden z wielu egzemplarzy gazet, które starał się wykupić po opublikowaniu nieprzychylnego artykułu dotyczącego restauracji, w której pracowała Monica. A może jest to brukowiec, w którym ukazała się recenzja spektaklu z Joeyem w roli głównej?
Rachel Green, przyjaciółka Monici, ukochana Rossa, uciekająca panna młoda, która odrzuca rodzinne bogactwo oraz niekochanego narzeczonego i zostaje kelnerką, niestety marną.
W zestawie Lego trzyma więc oczywiście tacę z filiżanką.
Chandler Bing, sarkastyczny, ale mimo wszystko zabawny współlokator Joeya, później również mąż Monici. Początkowo pracuje w międzynarodowej korporacji, w której … no właśnie, nikt do końca nie wie, czym się zajmuje. Jedno jest pewne posiada niezły, na tamte czasy, laptop. W wersji Lego też występuje.
Phoebe Buffay, ekscentryczna masażystka, piosenkarka i gitarzystka. Nic dziwnego więc, że w zestawie widzimy ją z gitarą, repliką tej, na której grała swój serialowy hit: Smelly cat.
Monica Geller, przyjaciółka Rachel, późniejsza żona Chandlera, pracująca w branży kulinarnej, fanatyczka sprzątania, w przeszłości borykająca się z otyłością. W zestawie widzimy ją z pączkiem. Wielka szkoda, że do tego wszystkiego jeszcze nie tańczy tak, jak w serialu.
Producent, jak zawsze, zaleca określoną kolejność układania zestawu. My z dziećmi trzymaliśmy się ściśle tego porządku. Właściwie dokładne śledzenie i stosowanie się do zasad instrukcji podczas pierwszego układania zestawu przez 2,5- oraz niespełna 5-latka wydawała się nam optymalną metodą.
Niezaprzeczalną zaletą zestawu są dwie wyjmowane, bo luźno dokładane do całości, części. Pierwsza to strefa wypoczynkową z sofą, fotelem, dwoma krzesłami i stołem. Drugą stanowi stolik kawowy z dwoma krzesłami. Zarówno jedną, jak i drugą nasi synowie wykorzystują do kreowania dialogów, scenek rodzajowych, raczej własnych, ewentualnie używając tylko imion figurek, jakie zapamiętali z naszych relacji dotyczących serialu.
Ciekawy i nietypowy jest sposób układania tych części, tj. buduje się je pionowo, po to, by później dołożyć je w poziomie do reszty zestawu.
Chłopcy są za mali na wspólne oglądanie nasyconych komizmem sytuacji i języka, często też ironii, sarkazmu odcinków Przyjaciół. Obejrzeli jedynie zdjęcia wnętrza serialowej kawiarni, bohaterów oraz krótkie scenki odgrywane w Central Perk, by móc dostrzec podobieństwo, tym samym wysiłek projektantów tworzących replikę serialowej kawiarni.
Wspólnie porównywaliśmy rekonstruowane z Lego realne przedmioty, m.in. kultową kanapę, ekspres do kawy, kasę, ladę, słoje z ciasteczkami, tablicę z menu, okno z logo Central Perk, zasłonę przy kawiarnianych drzwiach prowadzonych na zaplecze, plakat Joeya dotyczący reklamy szminki dla mężczyzn, czy np. drzwi wejściowe. Drobiazgowość (w sumie 15 kubków), w pewnym stopniu i misterność (ekspres do kawy) wykonania poszczególnych elementów budzi nasze uznanie.
Większość odtwarzanych przedmiotów, ubrań bohaterów i oczywiście klimat samego wnętrza kawiarni stworzony został dzięki odpowiedniej kolorystyce klocków wraz z oryginalnie nadrukowanymi wzorami i grafikami (m.in. logo Central Perk, pudełko po pizzy, ścienne menu).
W zestawie nie zabrakło też naklejek (przygotowane zostały m.in. na obicia krzeseł czy plakietkę do rezerwowania stolików). Czynność naklejania wymagała pomocy z naszej strony.
Zestaw ma ok. 11 cm wysokości, 29 cm szerokości i 22 cm głębokości.
Gdybym mogła coś zmodyfikować, dodałabym kilka klocków na zewnątrz przed drzwiami kawiarni, do których można by doczepić figurki poszczególnych bohaterów lub przedmioty potrzebne do odgrywania scenek również poza wnętrzem Central Perk. W serialu spora część akcji dzieje się właśnie tam.
Zakup zestawu okazała się strzałem w dziesiątkę! Jeśli brakuje Wam pomysłu na prezent dla bliskich małych i dużych, niekoniecznie fanów serialu, kupujcie bez namysłu. Owocnej wspólnej zabawy!
Świetna recenzja 🙂 duży szacunek dla chłopaków że poradzili sobie z budową, a sam zestaw rzeczywiście jest wyjątkowy – potrafi dać autentyczną radość dzieciom jak i rodzicom, chociaż oczywiście każdy widzi w nim coś innego – dla dzieci to na razie “zwykła” kawiarnia zbudowana z ulubionych klocków, a dla starszych nostalgiczny powrót do przeszłości.