Czy to powszechny zwyczaj, że w rocznicę swoich urodzin solenizant obdarowuje gości prezentami, a nie na odwrót? Tę oryginalną, a świadczącą nie tylko o hojności, gościnności, ale i ponadprzeciętności, tradycję realizuje w praktyce Pippi Pończoszanka. Idąc jej śladem, Wydawnictwo Zakamarki z okazji siedemdziesiątych piątych urodzin literackiej rudowłosej i ekscentrycznej ulubienicy dzieci wydało trzeci i ostatni tom komiksów z nią samą w roli głównej.
Historia komiksów z Pippi
Od stycznia 1957 do grudnia 1959 roku regularnie na łamach szwedzkiego czasopisma dla dzieci “Klumpe Dumpe” ukazywały się komiksy z Pippi Pończoszanką. Astrid Lindgren na podstawie wcześniej wydanych książek przekształcała przygody z piegowatą dziewczynką z rudymi sterczącymi warkoczykami, dostosowując tworzony scenariusz do zwięzłej i w większości dialogowej formy komiksu. Ostatecznego kształtu nabierały dzięki niezwykle barwnym, nowatorskim, jak na czasy, w których powstawały i do dziś rozpoznawalnym, ilustracjom Ingrid Vang Nyman. Współpraca obu artystek zaowocowała powstaniem ponad 30 historyjek rysunkowych.
Dziesięć lat później wydawnictwo Rabén & Sjögren zaczęło zbiorczo publikować komiksy w książkach – w sumie przez trzy lata wydano aż sześć tomów. W 2010 roku odświeżone graficznie historyjki rysunkowe ukazały się ponownie, tyle że w większym formacie i w trzech tomach.
W Polsce w 2015 roku z okazji siedemdziesiątych urodzin Pippi Pończoszanki Wydawnictwo Zakamarki wydało pierwszy z trzech tomów – Pippi się wprowadza i inne komiksy (tytuł oryginału: Pippi flyttar in och andra serier). Rok później tom – Pippi zawsze sobie poradzi i inne komiksy (tytuł oryginału: Pippi ordnar allt och andra serier). Kolejne okrągłe urodziny – siedemdziesiąte piąte – świętujemy z trzecim, ostatnim tomem – Pippi nie chce być duża i inne komiksy (tytuł oryginału: Pippi vill inte bli stor och andra serier). Każdy zbiór liczy dwanaście historyjek. Wszystkie z języka szwedzkiego przełożyła Anna Węgleńska.
Pippi się wprowadza i inne komiksy
Pippi się wprowadza
Pippi jest poszukiwaczem rzeczy
Pippi bawi się w berka z policjantami
Pippi idzie do szkoły
Pippi idzie do cyrku
Pippi i Silny Adolf
Pippi chodzi po sklepach
Pippi na wycieczce
Pippi nie lubi dręczycieli zwierząt
Pippi idzie na jarmark
Pippi jest rozbitkiem
Pippi jest jeszcze większym rozbitkiem
Inicjalny rozdział (Pippi się wprowadza) tomu z 2015 roku okazuje się być pierwszym spotkaniem nowo przybyłej do małego miasteczka dziewczynki z Tommym i Anniką – rodzeństwem znudzonym brakiem towarzysza codziennych zabaw. Dzień pojawienia się Pippi w sąsiedztwie okazuje się jednym z najszczęśliwszych dni ich dzieciństwa.
Od tej pory rutynowe poranne czynności brata i siostry nabierają tempa. Wszystko po to, by jak najszybciej móc popędzić do rezolutnej i nieznającej nudy sąsiadki (Pippi jest poszukiwaczem rzeczy).
Przeprowadzka małej pozornie tylko bezbronnej dziewczynki do Willi Śmiesznotki wzbudza niemałe zainteresowanie, również wśród dorosłych, w tym policjantów. Stróże prawa i porządku postanawiają zabrać i umieścić Pippi w domu dziecka. Czy jednak niezależna i przebojowa Pippi pozwoli sobie na takie ograniczenie autonomii? (Pippi bawi się w berka z policjantami)
Młoda rewolucjonistka, kwestionując normy i zasady społeczne, nie poddaje się obowiązkowi chodzenia do szkoły. Jednak zgodnie z logiką Pippi – brak ferii świątecznych i wakacji z racji nieuczęszczania na lekcje, okazuje się zdecydowanym nadużyciem, a tym samym argumentem, by jednak pójść, tzn. pogalopować, do szkoły (Pippi idzie do szkoły).
Miejscem niezwykle atrakcyjnym i zachwalanym przez Annikę i Tommy’ego (jak się później okaże, tylko do pewnego czasu) był cyrk. Pippi postanawia wybrać się z przyjaciółmi na przedstawienie, by przekonać się, czy rzeczywiście jest tam wesoło i zabawnie. Do śmiechu jednak nie będzie ani dyrektorowi, ani innym artystom cyrkowym (Pippi idzie do cyrku i Pippi i silny Adolf).
Wydawać się mogło, że “chodzenie po sklepach” (Pippi chodzi po sklepach) – pomysł na spędzenie wolnego czasu, jest nader przeciętnym zamysłem, biorąc pod uwagę kreatywność i fantazję Pippi. Historia, stanowiąca relację owego dnia, okazje się jednak zbiorem najbardziej komiczno-absurdalnych zdarzeń jakie udało się nam śledzić w tomie, a język (po części za sprawą celowych słownych lub głosowych gaf głównej bohaterki) dodatkowo potęguje humorystyczny wydźwięk sytuacji będących konfrontacją wyniosłych, zdystansowanych dorosłych (sprzedawców i ekspedientek sklepowych) z prostolinijnymi, szczerymi dziećmi.
Podobnie – zwykły piknik okazuje się sumą nadzwyczajnych przygód, jak próby latania czy urządzania niebezpiecznej korridy (Pippi na wycieczce).
Pippi stającej w obronie słabszych i bezbronnych (w szczególności dzieci), przyjdzie również zmierzyć się z dręczycielem zwierząt (Pippi nie lubi dręczycieli zwierząt).
W kolejnym rozdziale tytułowa dziewczynka okaże się zaklinaczką węży i poskromicielką tygrysów, niekoniecznie prawdziwą damą (Pippi idzie na jarmark).
Dwie ostatnie historyjki (Pippi jest rozbitkiem, Pippi jest jeszcze większym rozbitkiem) to mnogość mniej lub bardziej niestandardowych pomysłów na biwakowanie dalekie od nudy (katastrofa morska, atak ludożerców i dzikich zwierząt, wysłanie wiadomość SOS w butelce).
Pippi zawsze sobie poradzi i inne komiksy
Pippi wdaje się w bójkę
Pippi i złodzieje
Pippi na proszonym podwieczorku
Pippi i pożar
Pippi obchodzi urodziny
Pippi rozbiera choinkę
Pippi ktoś odwiedza
Pippi ma mocne zęby
Pippi urządza przyjęcie pożegnalne
Pippi wchodzi na pokład
Pippi znajduje spunka
Wigilijni goście Pippi
W pierwszym rozdziale kolejnego tomu Pippi przypomina czytelnikom o swojej niezwykłej sile, używa jej oczywiście w słusznej sprawie (Pippi wdaje się w bójkę).
Czy kolejna rysunkowa historia mimo zapowiadającego ją niepokojącego tytułu i pierwszego mrocznego kadru (za sprawą ciemnej kolorystyki tła i nietoperza kojarzącego się z nieszczęściem i złem) faktycznie okaże się kryminalnym opowiadaniem czy raczej fantastyczną komedią? Z pewnością komiks Pippi i złodzieje zaskoczy wartką akcją i twórczymi pomysłami temperamentnej i zawadiackiej dziewczynki.
Łzy Pippi, w dodatku szczere, nie są częstym widokiem. Powód jest jednak poważny. Pippi zakazano przychodzenia do domu swoich przyjaciół, gdyż, zdaniem cioć Anniki i Tommy’ego, jej zachowanie było nieodpowiednie. Czym zasłużyła sobie na miano “okropnego bachora”? Odpowiedź znajduje się w rozdziale Pippi na proszonym podwieczorku.
Dzięki “pomyślunku” i odwadze Pippi z niebezpiecznego pożaru uratowane zostają dzieci. Taki czyn wymaga gratyfikacji. Tym razem Pippi nie zamierza zrezygnować z zasłużonej nagrody (Pippi i pożar).
Nieprzeciętna solenizantka i niekonwencjonalne urodziny – tak można streścić komiks zatytułowany Pippi obchodzi urodziny. Z kolei wdając się w szczegóły, będzie: suto nakryty stół, szalenie zwariowane i nowatorskie zabawy, strzelanki z pirackich pistoletów i wiele innych, po trosze strasznych, rozrywek, na szczęście z pogodnym zakończeniem.
Czy można rozbierać choinkę, której się nie ma? Dla Pippi nie ma rzeczy niemożliwych. Rzadko widoczny w opowieściach o Pippi zimowy klimat pozwoli zobaczyć główną bohaterkę w narciarsko-saneczkowo-choinkowych przygodach (Pippi rozbiera choinkę).
Wreszcie stanie się coś, na co niekoniecznie liczyli Annika i Tommy, a i czytelnik również, biorąc pod uwagę nieograniczoną fantazję Pippi. Wydawać by się mogło, że nieczęste banialuki, jakie opowiadała przyjaciołom główna bohaterka, a wśród nich ta szczególna o jej tacie, okażą się kolejnymi niedorzecznościami mającymi głównie zaskakiwać i śmieszyć odbiorców. Jednak w komiksie Pippi ktoś odwiedza – tatuś Efraim król Kurrekurredutów stanie przed Willą Śmiesznotką we własnej osobie.
Historyjka rysunkowa Pippi ma mocne zęby pozornie przybiera formę kiczowatej utylitarnej opowiastki o zdrowych zębach, szkodliwości cukierków, ogromnej roli chrupkiej marchewki. Czy wierzyć jednak w ostentacyjnie i głośno wygłaszane zapewnienia Pippi dotyczące związku mocnych zębów z jedzeniem marchewki oraz ich bólu wywołanego cukierkami, dodając do tego jeszcze jedną zależność dotyczącą zdrowych zębów babci Pippi i zajadania się gwoździami? Ot i cały dydaktyzm Pippi Pończoszanki.
Kolejne przyjęcie, jakie zgotuje dzieciom Pippi, nie ustąpi w niczym poprzedniej urodzinowej zabawie. Szkoda tylko, że tym razem okoliczności jej urządzania nie napawają Annikę i Tommy’ego śmiechem (Pippi urządza przyjęcie pożegnalne).
Pippi wchodzi na pokład to pełne emocji rozstanie przyjaciół przed odpłynięciem rudowłosej dziewczynki z jej tatą, a chwilę później niespodziewane i wcale nie smutne pożegnanie córki z rodzicem.
Komiks Pippi znajduje spunka w całości okazuje się być poszukiwaniem tytułowego spunka. Jak zakończy się rewizja sklepów, mieszkań, gabinetu lekarskiego i ogródka, skoro do przedostatniego kadru nawet Pippi nie wie, czym jest tajemniczy spunk?
Nadchodzi Wigilia. Wyjeżdżający do babci Tommy i Annika niestety nie mogą jej spędzić razem z Pippi. Martwią się o swoją przyjaciółkę. Czy w wigilijny wieczór tytułowa bohaterka zostanie sama? Pippi zawsze sobie poradzi. Nie zapomni także o niekonwencjonalnych (bo składanych w przebraniu) życzeniach świątecznych dla czytelników. Nudy i smutku na pewno nie będzie! (Wigilijni goście Pippi)
Pippi nie chce być duża i inne komiksy
Pippi urządza zgaduj-zgadulę
Pippi nie chce sprzedać domu
Pippi podnosi na duchu ciotkę Laurę
Pippi dostaje list
Pippi znów wchodzi na pokład
Pippi na morzu
Pippi schodzi na ląd
Pippi oswaja dziki i rekiny
Pippi zamieszkuje w grocie
Pippi przemawia do rozumu Buckowi i Jimowi
Pippi wraca do domu
Pippi nie chce być duża
Powtórna komiksowa wizyta głównej bohaterki w szkole to oczywiście kolejna dawka humoru. Odpytywanie rezolutnej, bystrej i spontanicznej (dla dzieci), aroganckiej i pyskatej (dla dorosłych) Pippi przez nauczycielkę przypomina zbiór dowcipów budowanych na zasadzie pytanie-odpowiedź. Cięte riposty rudowłosej ulubienicy dzieci jak zwykle opierają się na dziecięcej logice, wzbudzając oburzenie wąskiego grona pryncypialnych i bezkompromisowych osób, nie posiadających za grosz poczucia humoru (Pippi urządza zgaduj-zgadulę).
Druga historyjka rysunkowa (Pippi nie chce sprzedać domu) po raz kolejny stawia dorosłych w krzywym zwierciadle. Spotkanie pana zainteresowanego kupnem Willi Śmiesznotki z Pippi obnaża grubiaństwo i chamstwo tego pierwszego. Nie z takimi jednak typami radziła sobie Pippi.
Spotkanie przy herbatce w domu Anniki i Tommy’ego, na którym pojawiły się dystyngowana ciocia Laura i oczywiście Pippi, niekoniecznie okaże się katastrofą podobną do tej z drugiego tomu (Pippi na proszonym podwieczorku). Czy tym razem główna bohaterka przybierze rolę wodzireja rodzinnej uroczystości i nie da się doprowadzić do płaczu? Odpowiedź czeka w rozdziale Pippi podnosi na duchu ciotkę Laurę.
List od taty Pippi (Pippi dostaje list) to zapowiedź nowych wydarzeń, zupełnie odmiennej scenerii, bardziej nieprawdopodobnych przygód i niespotkanych dotąd bohaterów. Po raz kolejny Pippi postawi nogę na “Podfruwajce” (Pippi znów wchodzi na pokład). Czy jednak tym razem odpłynie, opuszczając dwoje swoich najdroższych przyjaciół? Jak poradzi sobie z nadciągającym sztormem (Pippi na morzu)?
Spotkanie ze społecznością ludzi na wyspie Kurrekurredutt zaowocuje nowymi przyjaźniami (Pippi schodzi na ląd). Pod nieobecność dorosłych, którzy stałym zwyczajem wyruszają na polowanie, najmłodsi tubylcy postanawiają pokazać nowo przybyłym gościom wyspę, a w szczególności ładne groty. Będzie niebezpiecznie! Nie tylko ze względu na czyhające na nich wygłodniałe rekiny (Pippi oswaja dziki i rekiny), ale i na obecność rabusiów (Pippi zamieszkuje w grocie oraz Pippi przemawia do rozumu Buckowi i Jimowi). Czy tęsknota za domem i bliskimi, mimo licznych atrakcji, będzie na tyle doskwierać dzieciom, że skłoni ich do powrotu? (Pippi wraca do domu)
Podróż na wyspę Kurrekurredutt na długo pozostanie w myślach rodzeństwa. Już na miejscu radość ustąpi jednak smutkowi. Dzieci ominęło przecież Boże Narodzenie i choinkowe prezenty. Pippi na pewno jakoś temu zaradzi. Przy okazji odnajdzie magiczne pigułki – Zażyjesz taką pigułkę i możesz się bawić, aż skończysz sto lat.
Uchylę Wam najmłodsi i Wam też nieco starsi czytelnicy rąbka tajemnicy – rozpoczyna się właśnie sezon na ogromne, soczyste owoce, które mają w sobie pestki o tych czarodziejskich mocach. Smacznego! Niech spełni się Wam marzenie, o których w tytule trzeciego zbioru komiksów wspomina Pippi.
Komiksy o Pippi – charakterystyka na tle gatunku
Wszystkie komiksy wchodzące w skład trzech zbiorów posiadają typowo gatunkowy rodowód. Regularnie publikowane w specjalnej rubryce na łamach czasopisma (szwedzkiego czasopisma dla dzieci “Klumpe Dumpe”) historyjki rysunkowe stanowią sekwencyjnie uporządkowane obrazkowe kadry z tekstem w formie dymków.
Każdy tom liczy dwanaście komiksów. Pojedyncza historyjka obrazkowa mieści się na czterech stronach – każda bez wyjątku. Kwadratowe lub prostokątne kadry obramowane konturową ramką, dodatkowo oddzielone od siebie marginesem, przejrzyście rozmieszczone są na białym tle strony (4, 5, maksymalnie 6 na stronie). Tytuł zapisany stylem czcionki ręcznie pisanej zawsze pojawia się jako kadr inicjujący historię, czasami samodzielnie, niekiedy na tle pierwszego obrazka z komiksu. Kilka razy uzupełniony jest, nietypowym jak na komiks, epicznym komentarzem dotyczących okoliczności przebiegu konkretnej historyjki.
Żywe kolorystycznie ilustracje z przewagą wyrazistego żółtego, czerwonego, zielonego i niebieskiego, perspektywa przypominająca dziecięce zaznaczanie głębi na obrazkach (bardziej jej brak) i konturowo akcentowane elementy rysunku to tylko niektóre cechy charakterystyczne dla stylu Ingrid Vang Nyman, dzięki którym, moim zdaniem, to ilustracje wysuwają się na pierwszy plan w komiksach.
Scenariusz komiksów pisany przez Astrid Lindgren, umieszczany jest w dymkach z ogonkami wskazującymi mówiącą postać oraz w dymkach bez ogonków. Te drugie zawierają tekst przypominający epicki komentarz narratora, rzadki w tradycyjnych komiksach. W pierwszym zbiorze widnieje mnóstwo tego typu uzupełniających fabułę wypowiedzi (kilka w każdym komiksie). Trzeci tom nie ma ich natomiast prawie wcale.
Wielkie i drukowane, ale imitujące ręcznie pisane, litery czcionki bezszeryfowej (łatwiejszej do różnicowania na początkowym etapie czytania) dialogów i narratorskich komentarzy – nadają się doskonale dla początkujących czytelników.
Owocnej lektury i dobrej zabawy!
Do kupienia na stronie Wydawnictwa Zakamarki.
Miłośników komików i jednocześnie literatury szwedzkiej dla dzieci, poszukujących historii pełnych humoru i bohaterów prezentujących życiowy optymizmu odsyłam do wpisu “Mama Mu – książkowe odsłony, a wśród nich ta dość osobliwa i kontrowersyjna”.
Dla tych, którym wciąż jest mało Pippi, polecam recenzję najnowszej obrazkowej książki z rudowłosą, piegowatą i rezolutną dziewczynką zatytułowany “Pippi w parku” – Pippi rusza z odsieczą sztokholmskiej policji.