“Niebieska Kapturka” to zakrawająca o parodię klasyki nowatorska i udana reinterpretacja “Czerwonego Kapturka”. Walczy z zakorzenionymi w świadomości dzieci i dorosłych stereotypami nieporadnej i uległej dziewczynki, strasznego i złego wilka oraz biernej i bezsilnej babci. Wygrywa hiphopowym rytmem, fabularnym dynamizmem i aktualnym przesłaniem.
Za górami, za lasami i na dzielni, czyli kolejny dzionek bez przypału
Bohaterowie (wyłączając tytułową Kapturkę) i okoliczności “Niebieskiej Kapturki” w tym – leśne, mocno bajkowe tło, staroświeckie wnętrze babcinego mieszkania, groźna aparycja wilka, dwururka i wąs gajowego, wizerunek babci w bujanym fotelu dziergającej na drutach, w nocnym czepku na głowie, z kapcioszkami na stopach – są rodem z tradycyjnej baśni o “Czerwonym Kapturku”. Na tym właściwie kończy się podobieństwo nowoczesnej opowieści do znanej wszystkim klasyki literatury dla dzieci.
Kreacje postaci osadzonych we współczesnym kontekście (bo prowiant dla babci trzeba kupić w sklepie, gdyż zapracowana współczesna mama ogarnia raczej po pracy dom, niż zajmuje się gotowaniem swojskich przysmaków i przyrządzaniem zapraw na zimę; bo Kapturka we własnym pokoju oblepionym plakatami idoli uczy się do kolokwium z języka łacińskiego; bo babcia czatuje na zakłócających spokój w okolicy chuliganów) i posługujących się młodzieżowym slangiem w zderzeniu z malowanymi konturową kreską i wyrazistymi barwami ilustracjami (przypominającymi PRL-owego Reksia czy Bolka i Lolka) wcale nie zgrzytają. Przeciwnie, kontrast treści, do której przyzwyczaiła nas tradycyjna literatura, i prowokacyjnej formy – rytmicznego rapu, który prosi się o hiphopową melorecytację, pozwala wybrzmieć aktualnemu przesłaniu.
Czerwony Kapturek kontra Niebieska Kapturka
Podoba mi się mająca miejsce za sprawą męskiego trio, czyli Piotra Nowackiego, Łukasza Mazura i Bartosza Sztybora feministyczno-lingwistyczna nobilitacja Czerwonego Kapturka na Niebieską Kapturkę. Oszczędza również czytelnikom literatury dziecięcej, szerzej użytkownikom języka polskiego, dylematów wynikających z konfliktu rodzaju gramatycznego rzeczownika (ten Czerwony Kapturek) z rodzajem naturalnym (płcią dziewczynki). Dodatkowo, zamiana koloru czerwonego na niebieski – przewrotnie kojarzony z chłopcami, nie pozwala już interpretatorom urządzać psychoanalitycznych wędrówek, które przypisują Czerwonemu Kapturkowi konfrontowanemu z wilkiem symbolikę mocno nacechowaną cielesnością.
Wolna już od stereotypów (niewinność, bierność, uległość) i poważnych interpretacji “Niebieska Kapturka” śmiało kroczy przez las oraz zuchwale odpowiada na zaczepki wilka. W chatce babci aktywnie domaga się wyjaśnień obecności nieproszonego gościa, by kilka chwil później znaleźć się dosłownie na celowniku strzelby leśniczego, stając w obronie wilka-hipstera, początkowo nieśmiałego przedstawiciela współczesnej subkultury, który, jak pokazuje zakończenie opowieści, z przytupem wkroczy w międzynarodowe modowe środowisko.
Dzięki odważnemu apelowi (zakrawającemu jednak o dydaktyzm i zdecydowanie mało hiphopowemu w formie – “Każdy jest inną osobą, ale wszyscy mają prawo być sobą.”) Niebieskiej Kapturki nie tylko wilk odnajduje swoją życiową drogę. Również babcia (“Babcia dorwała robo w ochronie, bo lubiła mieć na wszystko filunek.”), leśniczy (“Tym sposobem leśniczy odwiesił na kołek strzelbę i wziął się na serio za stepowanie.”) i Niebieska Kapturka (“A Niebieska Kapturka została najbardziej wykozaczoną raperką.”) odkrywają swoje zamiłowania i cele.
Książka “Niebieska Kapturka” (ze słownikiem młodzieżowego slangu) Piotra Nowackiego, Łukasza Mazura i Bartosza Sztybora wydana została nakładem wydawnictwa Tashka. Do kupienia między innymi tutaj.
Wilk, którego spotykamy we współczesnych opowieściach dla dzieci to już nie wrogi, pazerny i nienażarty drapieżnik. Jaki dzisiaj wizerunek wilka kreuje literatura dla najmłodszych. Zerknijcie na wpisy – Nie taki wilk straszny, jak go malują – obraz wilka w literaturze dla dzieci, „Wilczek” – od odrzucenia po akceptację, czyli jak nauczyć siebie i dziecko tolerancji? oraz „Duży Wilk i Mały Wilk” – o narodzinach przyjaźni.