Gdy dziecko nie mówi w wieku 2 lub 3 lat, to nie trafiają do mnie usprawiedliwienia typu “ma jeszcze czas”, “rozwija się we własnym tempie”, “nie mówi, ale rozumie”, “wychowuje się w środowisku dwujęzycznym”. Nie przekonują mnie również chóralnie powtarzane nieprawdziwe stereotypy na temat rozwoju mowy dziewczynek i chłopców.
Powiesz mi, że każde dziecko rozwija się indywidualnie, doświadcza innych stymulacji, wzrasta w różnym otoczeniu? Ok, ale nie oznacza to, że rozwój dokonuje się w dowolnym czasie. Istnieją czasowe ramy dla tzw. kamieni milowych rozwoju mowy. Po ich przekroczeniu konieczna jest terapia, która wyrówna opóźnienia.
- Czym są kamienie milowe mowy i brak jakich powinien Cię niepokoić?
- Kiedy iść z dzieckiem do logopedy?
- Na co zwraca uwagę logopeda lub neurologopeda, o co pyta rodzica, gdy diagnozuje dziecko?
Co powinno mnie niepokoić w zachowaniu mojego dziecka? Kamienie milowe w rozwoju dziecka
Kamienie milowe rozwoju to umiejętności zdobywane przez dziecko w przewidywalnej kolejności w określonym czasie. Dotyczą motoryki dużej, małej, funkcji poznawczych, społeczno-emocjonalnych i mowy. Co ważne, nieosiągnięcie jakiegoś kamienia milowego w określonym czasie rzutuje na kolejno zdobywane umiejętności (efekt domina). I najważniejsze — prawidłowy rozwój dziecka to suma rozwoju wszystkich sfer. Dla przykładu — jeśli dziecko nie potrafi gryźć i żuć pokarmu, to będzie to wpływać na jego mowę (mięśnie odpowiedzialne za rozdrabnianie pokarmu odpowiadają również za artykulację) i dalej — jeśli nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, nie będzie skupiać wzroku na obrazkach, przedmiotach, by uczyć się ich rozumienia.
Załączone niżej zestawienie deficytów OGÓLNOROZWOJOWYCH (nie wszystkich, ale dość ważnych), wskazuje granicę czasową podpowiadająca, kiedy w głowie rodzica powinna zapalić się czerwona lampka w przypadku braku różnych umiejętności.
4-5 miesiąc:
- brak zainteresowania dźwiękami mowy, w tym głosem mamy,
- brak uśmiechu w kontakcie z drugą osobą,
- brak prawidłowej reakcji na dźwięki (dziecko nie odwraca głowy w poszukiwaniu dźwięku, nie wykazuje lęku na niespodziewany dźwięk).
6-7 miesiąc:
- brak gaworzenia samonaśladowczego (powtarzania ciągów tych samych sylab, np. dziecko nie mówi gagaga itp.),
- brak manipulowania przedmiotami, oglądania ich i szukania wzrokiem, gdy np. spadły ze stołu,
- brak naśladowania mimiki dorosłego.
8-9 miesiąc:
- brak gestu wskazania palcem (chodzi o gest znaczący — mamo, zobacz!, tato, co to?, a nie wyłącznie o żądanie czegoś — daj mi to),
- brak chęci naśladowania prostych czynności dorosłego,
- brak podejmowania zabawy-dialogu z dorosłym (np. przez celowe zrzucanie ze stołu zabawki, aby rodzic ją podnosił).
10-11 miesiąc:
- brak reakcji na swoje imię,
- brak wskazywania palcem osób, przedmiotów, szczegółów na obrazku,
- brak naśladowania prostych gestów (papa, kosi kosi, nie, tak, no no),
- brak chęci uczestnictwa w zabawach typu a kuku,
- brak oglądania książeczek (czyli przewracania kartek, oglądania obrazków, wskazywania szczegółów na obrazkach).
12 miesiąc:
- brak rozumienia prostych poleceń i komunikatów popartych gestem (np. daj, nie wolno),
- brak pierwszych słów (wyrazów, ale i pojedynczych sylaby świadomie używanych przez dziecko jako nazw osoby, przedmiotu, czynności),
- brak celowych zabaw z użyciem narzędzi (grzebienia podczas zabawy w czesanie czy łyżeczki podczas karmienia lali).
Chcesz poznać konkretne zabawy, ćwiczenia i aktywności, które pomogą Twojemu dziecku owocnie rozwijać się w 1. roku jego życia? Zerknij na wpis — Jak stymulować rozwój dziecka w pierwszym roku życia?
18 miesiąc:
- brak rozwoju języka — dziecko nie używa nowych słów, nie powtarza słów za dorosłym,
- brak używania gestykulacji do przekazywania znaczeń, np. do wyrażania przeczenia i negacji,
- brak naśladowania prostych sekwencji ruchów dorosłego (np. zabawa w jazdę resorakiem i parkowanie auta do garażu) i celowego posługiwania się narzędziami.
2 lata:
- brak dwuwyrazowych wypowiedzi i prób odmiany wyrazów,
- problemy z wykonywaniem czynności związanych z sekwencją ruchu (np. próby rozbierania się, ale i budowania np. wieży),
- brak naśladowania prostego wzoru,
- brak umiejętności dobierania części obrazka do całości (np. głowy zwierzęcia do reszty ciała),
- brak umiejętności dobierania identycznych obrazków,
- brak dzielenia wspólnej uwagi z innymi dziećmi (obserwowania i naśladowania ich czynności).
3 lata:
- brak umiejętności opowiadania prostej 3-elementowej historyjki obrazkowej,
- występowanie echolalii, czyli powtarzania cudzych wypowiedzi, nie zawsze adekwatnych do sytuacji,
- brak zadawania pytań przez dziecko,
- brak umiejętności składania prostych obrazków z 3 części,
- brak umiejętności odnalezienia na prostej ilustracji obrazka będącego na planszy,
- brak umiejętności dokonywania prostych kategoryzacji (według koloru, kształtu, wielkości),
- niechęć do słuchania czytanych tekstów,
- brak zabaw tematycznych z rówieśnikami (zabawa w policjantów, gotowanie, a zamiast tego stereotypie ruchowe, m.in. kręcenie się w kółko, trzepotanie rękoma lub zabawy stereotypowe, np. układanie przedmiotów w rzędach),
- brak przyswajania i respektowania reguł społecznych.
Po czym poznać, że mowa mojego dziecka nie rozwija się prawidłowo?
Równoległy i harmonijny rozwój wszystkich sfer owocuje maksymalnym wykorzystaniem potencjału dziecka. Ponadto, dzieci z normatywnie kształtowanym systemem językowym z łatwością prezentują swoje intelektualne, społeczne, emocjonalne umiejętności i kompetencje. Innymi słowy, nie mają problemu z werbalizowaniem potrzeb, swobodnie mogą opowiadać o radościach i troskach czy prosić o pomoc. Frustracja dziecka wynikająca z braku zrozumienia komunikatu przez rodzica czy rówieśnika, co gorsza niemożność zbudowania czy nawet wypowiedzenia zdania jest przytłaczająca dla malucha. By tego uniknąć, warto wytężać wzrok, uszy i z uwagą przyglądać się rozwijającemu się dziecku. A konkretnie?
Kiedy i na jakie umiejętności dotyczące MOWY należy zwracać szczególną uwagę?
4 miesiąc — wymawianie pierwszych samogłosek (A, U, I, potem O, E, Y).
6 miesiąc — gaworzenie (np. gagaga).
9 miesiąc — wskazywanie palcem.
12 miesiąc — rozumienie prostych poleceń popartych gestem (np. daj!); reagowanie na własne imię; rozumienie wyrażeń dźwiękonaśladowczych (np. bam bam, hau); wypowiadanie kilku słów lub sylab funkcjonujących jako słowa.
18 miesiąc — zwiększanie zasobu słownictwa (frekwencyjnie związanych z wiekiem dziecka, a więc nazw domowników, jedzenia, zabawek, zwierząt, nie zaś fachowego słownictwa z dziedzin dalekich doświadczeniom dzieci — wypowiada słowa typu: welociraptor, amperomierz, a nie używa słowa mama); używanie gestów do przekazywania znaczeń (np. przeczenia i negacji).
2 rok — budowanie wypowiedzi dwuwyrazowych; bogacenie słownika (coraz więcej czasowników − głównie w 3. osobie l. pojedynczej, innych niż rzeczowniki części mowy); używanie własnego imienia; odmiana wyrazów.
3 rok — budowanie wypowiedzi złożonych; opowiadanie prostych historyjek; zadawanie pytań (np. ulubionego przez rodziców dlaczego?),
4 rok — stały rozwój słownictwa; nazywanie relacji przestrzennych (np. nad stołem, pod łóżkiem, w lesie); duża liczba pytań dlaczego?; artykulacyjnie nie wymawia jedynie głoski r.
5 rok — swobodne opowiadanie; nazywanie relacji czasowych; świadoma zabawa językiem (tworzenie własnych neologizmów, rymowanie); umiejętność dostosowania języka do sytuacji, np. podczas rozmowy z ekspedientką w sklepie czy w bibliotece a z rówieśnikami); realizacja wszystkich głosek.
Ogrom konkretnych i intuicyjnych ćwiczeń, przykłady dostępnych na rynku pomocy (ale i moich własnych) oraz garść wskazówek, które pozwolą Ci rozwijać język Twojego dziecka — znajdziesz we wpisie Wczesna nauka czytania a rozwój mowy dziecka niemówiącego, rozwijającego język z opóźnieniem i dwujęzycznego. Napracowałam się przy nim nie mało, by dostarczyć rodzicom i pedagogom rzetelne narzędzie do pracy, ale i inspiracji. Korzystaj i dziel się z innymi.
Moje dziecko nie mówi. Nie za wcześnie na konsultacje ze specjalistą? Kiedy iść do logopedy lub neurologopedy?
Może was zdziwić fakt, choć nie musi, że do logopedy lub neurologopedy można chodzić już z niemowlęciem lub noworodkiem. Choć w przypadku tego ostatniego, to raczej neurologopeda na oddziale pediatrycznym odwiedza nowo narodzone maleństwo, ale wiadomo — opieka w szpitalu bywa różna. Warto szukać na własną rękę pomocy u specjalistów — konsultować nasze wątpliwości i pytać.
Kiedy z noworodkiem, niemowlęciem lub starszym dzieckiem zgłosić się do logopedy lub neurologopedy?
- gdy zauważasz nieprawidłowości w aparacie artykulacyjnym (np. skrócone wędzidełko),
- gdy podejrzewasz wady zgryzu,
- gdy dziecko oddycha przez usta,
- gdy ma przewlekłe infekcje uszu,
- gdy maluch ma zaburzony odruch ssania,
- gdy wykazuje trudności podczas karmienia z butelki lub piersią,
- gdy ma problemy z pobieraniem pokarmu z łyżeczki, z gryzieniem, żuciem, połykaniem,
- gdy niechętnie rozszerza dietę,
- gdy krztusi się podczas jedzenia lub reaguje odruchem wymiotnym na pokarm,
- gdy nadmiernie się ślini,
- gdy je wybiórczo lub odmawia przyjmowania pokarmów o określonych konsystencjach, smakach, kolorach itp.,
- gdy karmiony jest alternatywnie (sonda/PEG),
- gdy wymaga wsparcia w zakresie karmienia ze względu na: rozszczep, mózgowe porażenie dziecięce, zespoły genetyczne, wadę twarzoczaszki, przedwczesne narodziny lub niedotlenienie okołoporodowe,
- gdy dziecko nie mówi w konkretnych sytuacjach, przy konkretnych osobach lub w ogóle przestaje mówić.
Krótko mówiąc, do logopedy iść można zawsze, gdy tylko mamy wątpliwości co do prawidłowości rozwoju mowy i komunikacji dziecka.
Jeśli zauważasz, że rozwój Twojego dziecka przebiega inaczej, jeżeli niepokoi Cię brak jakiejś umiejętności, czujesz, że coś jest nie tak, choć nie zawsze potrafisz to fachowo nazwać, zaufaj swojej intuicji i udaj się do logopedy. Z całym szacunkiem do pediatrów, ale doświadczenie prywatne i zawodowe pokazuje, że kwestia komunikacji i języka jest pomijana w trakcie bilansu pediatrycznego, mimo jasno rozpisanych kategorii do oceny m.in. w książeczce zdrowia dziecka (tej samej, w której skrupulatnie notowane są jego szczepienia).
Myśli „jestem przewrażliwiona/y” lub „może z tego wyrośnie” odłóż na bok.
Po pierwsze, na konsultację ze specjalistą nigdy nie jest za wcześnie. A pozorne (Twoim zdaniem) braki rozwojowe, mogą (choć nie muszą) być przyczyną poważniejszych problemów.
Po drugie, stymulacja rozwoju dziecka, czyli po prostu odpowiednio angażowana zabawa z dzieckiem mu nie zaszkodzi. Terapia w pierwszych 3 latach życia ma największe szanse powiedzenia ze względu na dużą plastyczność mózgu (możliwość zmian) dziecka.
Po trzecie, spokój psychiczny rodzica zaowocuje spokojem dziecka.