“Dzikie i domowe. Jak człowiek udomowił zwierzęta” to nietypowa podróż przez stulecia z początkowo dzikimi, kolejno oswajanymi, następnie udomawianymi, a w skrajnych przypadkach również niehumanitarnie wykorzystywanymi zwierzętami. Pies, czyli wilk w skórze psa. Kot — oswojony drapieżnik. Mało sympatyczny, a jednak niezastąpiony w badaniach naukowych — szczur. Przez udomowienie uratowany przed wymarciem i dziś bardzo zżyty z człowiekiem — koń. Wszystkie kiedyś dzikie — dziś ujarzmione przez człowieka. Nasi pomocnicy, żywiciele, domowi towarzysze, przyjaciele…
“Dzikie i domowe. Jak człowiek udomowił zwierzęta?” to książka pod patronatem PrzystanekRodzinka.pl.
Kiedyś i dziś, czyli historia udomawiania
Wstęp poprzedzający galerię 13 portretów zwierząt rysuje przed czytelnikiem ogólną historię udomawiania konkretnych gatunków zwierząt. O początkach hodowli zwierząt, a konkretnie — okolicznościach i motywach przyzwyczajania zwierząt do obecności człowieka dowiedzieć się można na przykładzie turów, z których powstały krowy, dzików i muflonów oraz ich udomowionych odpowiedników, czyli świń i owiec.
Wprowadzenie pozwala również postawić jasną granicę między oswojeniem i udomowieniem, a także zrozumieć, że udomawianie zwierząt to skutek długotrwałego oddziaływania człowieka na zwierzęta, szczególnie poprzez ingerencję w czynniki genetyczne i środowiskowe. Stąd definicja takich pojęć, jak DNA czy rasy.
Jeśli chcecie poznać osobliwe miejsce na Teneryfie, w którym wolontariusze z całego świata starają się zapewnić zwierzętom godne warunki do życia, polecamy wpis z opisem Tenerife horse rescue and animal sanctuary „Refugio de animales” – ekologicznej farmy ratującej zwierzęta wykorzystywane w turystyce i rolnictwie.
Kiedyś i dziś, czyli portrety przodków i potomków
Pies, kot, świnia, owca, koza, koń, krowa, królik, kura, kaczka, szczur, złota rybka, pszczoła — dziś to zwierzęta spotykane dosłownie wszędzie: w domach, wiejskich gospodarstwach, “na służbie”, w laboratoriach i niestety przemyśle rozrywkowym. Cenimy ich pomoc, opiekę i pracę (np. psów tropiących lub koni ciągnących zaprzęgi), chętnie korzystamy z “towarów” czyli wytwarzanych przez nich surowców (np. kozie lub krowie mleko, mięso świń, kurze jaja, pszczeli miód, owcza wełna, jedwabna nić gąsienicy motyla).
Czy znamy jednak na tyle dobrze ich przeszłość i pochodzenie, by w pełni zrozumieć dzisiejsze zachowanie i zwyczaje? Przed czytelnikiem 13 portretów, czyli tak naprawdę 26 głównych bohaterów — tytułowych “Dzikich i domowych”.
Historii udomowienia każdego prawie zwierzęcia poświęcono 2 rozkładówki. Mają one podobną budowę. Pierwsza strona w formie historyjki obrazkowej z krótką narracją opowiada o pierwszych kontaktach dzikich zwierząt z człowiekiem.
Druga skupia się na różnorakich korzyściach, jakie człowiek czerpie z obecności czy hodowli konkretnie omawianego gatunku. Prezentuje także czytelne porównanie wyglądu zewnętrznego “dzikiego i udomowionego”.
Ostatnia rozkładówka rozdziału stanowi zestawienie kilku lub kilkunastu ras odpowiedniego gatunku, na które składa się ilustracja i krótka charakterystyka zwierzęcia z naciskiem na ciekawostki w obrębie każdej rasy.
Czy wiecie…
- która rasa domowego kota nazywana jest miniaturą czarnej pantery?
- które organy świni wykorzystuje się do przeszczepów w organizmie ludzkim?
- jaki gatunek uważa się za przodka wszystkich kur?
- który gatunek jest najliczniej występującym zwierzęciem domowym na świecie?
Odpowiedzi na te, ale i mnóstwo innych pytań znajdziecie w książce “Dzikie i domowe. Jak człowiek udomowił zwierzęta”.
Książka nie tylko prezentuje galerię zwierząt i opowiada ich historię, ale zwraca uwagę na problem humanitarnego traktowania udomowionych zwierząt, przytaczając m.in. przykład systemu klatkowego hodowanych kur i nierzadko dyskusyjnych, bo daleko (za daleko?) idących modyfikacji genetycznych zwierząt (fluorescencyjne mutanty królika).
Książka “Dzikie i domowe. Jak człowiek udomowił zwierzęta” Jean-Baptiste De Panafieu i Simon Bailly ukazała się nakładem wydawnictwa Adamada.
Książkę wydano dzięki dofinansowaniu Institut Français w ramach programów wsparcia wydawniczego.
Dla młodych botaników i zoologów z wyobraźnią i poczuciem humoru polegamy zwariowane atlasy roślin i zwierząt – “Elegantki, trucicielki i inne ziółka” oraz „Narwańcy, uwodziciele, samotnicy”.