Są książki, które czytamy dla rozrywki, i takie, które zostawiają w sercu trwały ślad. “Zwierzoksiąg: Na tropie zaginionych wspomnień” Mickaëla Brun-Arnauda z ilustracjami Sanoe należy zdecydowanie do tej drugiej kategorii. To opowieść, która otula czytelnika niczym ciepły koc podczas chłodnego wieczoru, zapraszając do świata pełnego emocji, nostalgii i głębokich refleksji o tym, co w życiu naprawdę istotne.
Księgarz, który stworzył własną opowieść
Mickaël Brun-Arnaud, francuski pisarz i księgarz, który w 2018 roku otworzył własną księgarnię Le Renard Doré (Złoty Lis) w piątej dzielnicy Paryża, stworzył serię, która podbiła serca czytelników we Francji i poza jej granicami. “Zwierzoksiąg” to pierwszy tom serii, która we Francji sprzedała się w imponującym nakładzie ponad 250 tysięcy egzemplarzy i została przetłumaczona na 15 języków.
Książka została uhonorowana licznymi nagrodami, w tym prestiżową Prix Sorcières 2022 w kategorii “Carrément Passionnant Mini”, Prix Talents Cultura 2022 w kategorii literatury dziecięcej oraz Prix Babelio 2022. To dowodzi, że Brun-Arnaud, współpracując z utalentowaną ilustratorką Sanoe, stworzył dzieło wyjątkowe, które przemawia zarówno do młodych, jak i dorosłych czytelników.
Brun-Arnaud w niezwykle subtelny i poetycki sposób porusza w swoich książkach trudne tematy, umieszczając je w ciepłych, pełnych zrozumienia światach. Centralnym motywem jest “zapominalia” – fikcyjna choroba będąca metaforą choroby Alzheimera, ukazana z ogromną empatią i wrażliwością.
Podróż w poszukiwaniu zaginionych wspomnień
W centrum opowieści stoi dystyngowany lis Archibald, właściciel Leśnej Księgarni, w której znajdują się wyłącznie unikatowe książki napisane w pojedynczych egzemplarzach. Pewnego dnia do księgarni przybywa starszy kret Ferdynand, poszukujący swojej autobiografii, w której zapisał najpiękniejsze wspomnienia o ukochanej żonie Malwinie i synku. Niestety, okazuje się, że księga została właśnie sprzedana tajemniczemu nabywcy.
Ferdynand cierpi na “zapominalię” – chorobę, która nieubłaganie wymazuje jego wspomnienia. W wyniku tej dolegliwości, jak pięknie ujmuje to autor, “stał się kimś na kształt podróżnika w czasie, który błąka się między epokami, całkiem jakby przechodził z jednego do drugiego rozdziału w wielkiej księdze życia.”
Archibald, poruszony historią kreta, postanawia pomóc mu odnaleźć zaginioną księgę i wraz z nim wyrusza w niezwykłą podróż. Wspólnie odwiedzają malownicze miejsca: herbaciarnię suślicy Petunii, koncert symfoniczny puchacza Gideona, Kreciarnię pełną skarbów i wiele innych urokliwych zakątków lasu. Każdy przystanek na ich drodze przybliża ich nie tylko do odnalezienia książki, ale również do odkrycia prawdy o przeszłości Ferdynanda i losach jego najbliższych.
Historia snuje się niespiesznym, lecz wciągającym rytmem, pełna jest ciepła, wzruszeń i nieoczekiwanych odkryć. Mimo braku wartkiej akcji, opowieść trzyma w napięciu do ostatniej strony, a jej finał porusza do głębi.
Wartości i przesłanie – opowieść o tym, co najważniejsze
“Zwierzoksiąg” to wielowymiarowa powieść, która dotyka uniwersalnych wartości i emocji. To przede wszystkim historia o przyjaźni – bezinteresownej, cierpliwej i pełnej zrozumienia. Lis Archibald, towarzysząc Ferdynandowi w jego zmaganiach z chorobą, nigdy go nie pospiesza, nie osądza, a jedynie oferuje wsparcie i ciepło.
Książka w subtelny, lecz wymowny sposób porusza temat starzenia się i związanych z nim trudności. Zapominalia, która dotyka Ferdynanda, jest metaforą choroby Alzheimera – autor z ogromną wrażliwością przedstawia jej objawy: zagubienie, frustrację, momenty jasności przeplatane okresami całkowitego zatracenia poczucia czasu i miejsca. “Niech leśne licho porwie upływający czas…” – mówi zagubiony Ferdynand, wyrażając bezsilność wobec nieubłaganego przemijania.
Opowieść przypomina również o ogromnej wartości wspomnień i pamięci, które kształtują naszą tożsamość. W książce przewija się także motyw wielkiej miłości – uczucia tak silnego, że pozostawia ślad nawet wtedy, gdy wszystko inne zaciera się w niepamięci.
Nie brakuje również refleksji o rodzicielskiej miłości, poczuciu winy, stracie i próbie pogodzenia się z przeszłością. Autor w mistrzowski sposób łączy melancholię z nadzieją, tworząc opowieść, która zarówno wzrusza, jak i przynosi ukojenie.
Magia ilustracji – świat ożywiony obrazem
Jednym z największych atutów opowieści są przepiękne ilustracje autorstwa Sanoe. Artystka, która po studiach animacji i zdobyciu doświadczenia w projektowaniu graficznym poświęciła się ilustracji, stworzyła wizualną oprawę idealnie współgrającą z atmosferą książki.
Ilustracje w są jak wspomnienia – subtelne, delikatne, o nostalgicznym uroku. Ich retro styl przywołuje atmosferę dawnych ksiąg, dodając opowieści ulotności i ponadczasowego wdzięku. Drobiazgowe rysunki odwiedzanych miejsc: Leśnej Księgarni, Pisarskiego Zacisza czy herbaciarni, zachwycają szczegółami i budują magiczny klimat leśnego świata.
Czarno-białe ilustracje z delikatnym użyciem koloru doskonale oddają nastrój opowieści – melancholijny, nostalgiczny, a jednocześnie ciepły i kojący. Snują się między słowami jak mgła między drzewami, tworząc niepowtarzalny, pełen czułości nastrój.
Podsumowanie – perła wśród książek
Książka, choć formalnie adresowana do czytelników w wieku 9-14 lat, z pewnością zachwyci również dorosłych, którzy odnajdą w niej refleksje o przemijaniu, pamięci i relacjach międzyludzkich. To lektura, która uwrażliwia na różnorodność świata, uczy empatii i zrozumienia dla drugiego człowieka, a także skłania do refleksji nad wartością wspomnień.
Historia zostaje w sercu na długo po zamknięciu ostatniej strony. Z całą pewnością warto sięgnąć po ten tom i z niecierpliwością oczekiwać na kolejne części serii. To literatura najwyższej próby – mądra, poruszająca i piękna zarówno w warstwie tekstowej, jak i wizualnej.
Bez cienia wątpliwości mogę stwierdzić, że “Zwierzoksiąg” to jedna z tych książek, które powinny znaleźć się w każdej biblioteczce – zarówno dziecięcej, jak i dorosłej. To opowieść ponadczasowa, która wzrusza, uczy i zostaje w pamięci na zawsze, zupełnie jak najcenniejsze wspomnienia kreta Ferdynanda.