“Gnaj robaczku!” to emocjonująca i pełna losowości gra, w której liczą się milimetry i kolory. Oparta została na odważnym pomyśle, by bohaterami planszowej rozgrywki uczynić oślizgłe dżdżownice. A jednak drążenie podziemnych korytarzy w kompostowniku okazuje się trafionym wyzwaniem nie tylko dla kilkulatków. Nurkujcie pod ziemię, ryjcie tunele i obstawiajcie, kto wygra wyścig!
Zawartość
Gra “Gnaj robaczku!” mieści się w dużym pudełku, którego pojemność zdecydowanie można ograniczyć do mniejszego opakowania lub worka. Choć oczywiście – oryginalne duże pudełko komponuje się doskonale na półce z innymi grami Zoch odświeżanymi teraz przez Wydawnictwo Rebel.
W skład gry wchodzą:
- 1 duża plansza,
- 1 mniejsza plansza z otworami,
- 4 drewniane kołeczki do montażu planszy,
- 60 kawałków dżdżownic (po 10 sztuk każdego elementu, w 6 kolorach i 6 długościach),
- 1 kolorowa kostka do gry,
- 4 głowy dżdżownic,
- 4 poziomki,
- 4 stokrotki,
- instrukcja.
Przedział wiekowy
- sugerowany przez producenta wiek: 4+
- nasza sugestia to zdecydowanie 3+
Rozwijane umiejętności
- różnicowanie i nazywanie kolorów,
- różnicowanie długości,
- koncentracja,
- spostrzegawczość,
- sprawność manualna i zręczność.
Zerknijcie na pełne inspiracji zestawienie:
🔥 Najlepsze gry karciane i gry planszowe dla dzieci – lista 30 gier 🔥
Charakterystyka gry “Gnaj robaczku!”
Podziemny wyścig robaczków odbywa się w urzekającej ogrodowo-łąkowej scenerii (wędrujące pracowite mrówki, przestraszony jeż, wijące się dżdżownice, zakwitające maki, wygrzewające się na kamieniach jaszczurki, czatująca na robaki mysz itd.). Pędzące przez ogród sąsiada robaczki rosną, dzięki dokładanym (“zjadanym”), a wcześniej wylosowanym elementom – kolor na kostce odpowiada kolorom kawałków robaczków. Szybko da się zauważyć, że poszczególne elementy robaczków mają różne długości, przez co łatwo można przewidzieć, czy i który robaczek przesunie się szybciej do przodu.
Dodatkową atrakcją (podczas pierwszych rozgrywek z 2-latkiem pomijaliśmy tę zasadę) są tafelki z poziomkami i stokrotkami przynależne każdemu graczowi w kolorze przypisanego mu robaczka. Używa się ich do obstawiania, który z robaczków wyłoni się w stokrotkowym lub poziomkowym okienku. Początkowo najmłodszym ciężko jest obstawić cudzego robaczka, przecież “mój na pewno wygra”. Szybko jednak egocentryczne myślenie przeradza się w zdroworozsądkowe zakłady. Przecież równie dobrze postawić można na zwycięstwo robaczka innego gracza, jeśli przewidujemy, że on jako pierwszy dotrze w wyznaczone miejsce. W nagrodę dokarmiamy stokrotką lub odpowiednio poziomką swojego robaczka, przez co rośnie on jeszcze szybciej. Robaczek, który dotrze do mety pierwszy, wygrywa.
Trwałe elementy (grube kartonowe plansze, dwustronne tafelki głów robaczków, kolorowych brzuszków, stokrotek i poziomek, drewniana kostka i kołeczki), niepowtarzalny pomysł (wyścig robaczków drążących podziemne korytarze), dwa poziomy trudności (z użyciem truskawek i stokrotek lub bez) i ogromna dawka pozytywnych emocji podczas konkurujących ze sobą w wyścigu graczy – to sprawia, że gra w 6-stopniowej skali dostaje od nas najwyższą notę!
Grę nie chowamy głęboko do szafy, ponieważ cały czas jest “na czasie” i w obiegu.
Ogromny jej atut to niezależność językowa, dzięki temu świetnie sprawdza się wśród dzieci z różnych kręgów językowych.
“Gnaj robaczku!” ukazała się nakładem wydawnictwa Rebel.