“Hotel pod pajęczą siecią” to gra karciana kusząca dynamicznymi lekkimi rozgrywkami, prostotą reguł (kilka zasad powiązanych mechaniką push your luck i elementami memory), uroczą grafiką antropomorfizującą nie zawsze sympatyczne dla nas owady oraz edukacyjnym walorem. Jeżeli stawiacie na dużą losowość i niską decyzyjność, która sprawdza się w rozgrywkach dorosłych z młodszymi, dając wszystkim równe szanse, cenicie mimochodem przemycane tematy przyrodnicze, także ekologiczne wykonanie gry i, co rzadkość na polskim rynku wydawniczym, niską cenę idącą w parze z dobrą jakością przyjemnej karcianki, “Hotel pod pajęczą siecią” musi znaleźć się w waszej domowej kolekcji, wakacyjnym plecaku lub na imprezowym familijnym stole. Recenzja gry “Hotel pod pajęczą siecią” podpowiada, komu rozgrywki sprawią największą frajdę.
W grze zamieniacie się w gospodarza hotelu i próbujecie zakwaterować do wszystkich sześciu pokoi owadzich gości (3 pary owadów tego samego gatunku). Gospodarz najszybszy (pierwszy, który skompletuje gości), przedsiębiorczy i sprytny (kuszący miodem klientów innych hoteli), ale i mający sporo szczęścia oraz hazardowego zacięcia (podczas szukania w talii kart swoich gości) – wygrywa.
Uważajcie jednak na pająki, które potrafią wystraszyć pojedynczych gości z hotelu i karaluchy, te ostatnie strasznie są łase na miodek.
Zawartość
Gra mieści się w średniej wielkości pudełku.
W skład gry wchodzą:
- instrukcja,
- 4 hotele dla owadów,
- 72 karty, w tym:
20 kart miodu
8 kart pająków
8 kart karaluchów
36 owadzich turystów (pszczoły, mrówki, muchy, biedronki, motyle, skorki)
Przedział wiekowy
- sugerowany przez producenta wiek: 5+
- nasza sugestia:
- zdecydowanie 4+, jeśli kilkulatek potrafi poradzić sobie z porażką czekającą go po wyciągnięciu karty z karaluchem, który pożera jego miodek lub gdy pająk na karcie innego gracza wystraszy gościa jego hotelu,
- grę dedykujemy też dorosłym, którzy uwielbiają lekkie, ale nie nużące rozgrywki z młodszym gronem.
Gra przeznaczona jest dla 2, 3 lub 4 osób. Jak to w branży hotelarskiej bywa, im większa konkurencja, tym korzystniej dla klientów, tym samym rozgrywających.
Rozwijane umiejętności i kompetencje:
- poszerzanie wiedzy dotyczącej największej grupy zwierząt na świeci, czyli owadów,
- ekologiczne przesłanie (tworzenie hoteli dla owadów),
- pamięć wzrokowa,
- skupienie i koncentracja,
- radzenie sobie z porażką.
Gra rzeczywiście staje się doskonałym punktem wyjścia do edukacji przyrodniczo-ekologicznej. Na stronie Wydawnictwa znajdują się specjalnie przygotowane artykuły popularnonaukowe w formie ciekawostek opowiadające o fascynującym życiu owadów:
Tego nie wiecie o owadach – 5 niezwykłych ciekawostek.
Dodatkowo Wydawnictwo udostępnia ulotkę z instruktażem, jak przygotować DOMEK DLA OWADÓW.
Gra znajduje się w zestawieniu:
🔥 Najlepsze gry karciane i gry planszowe dla dzieci – lista 30 gier 🔥
“Hotel pod pajęczą siecią” – recenzja i charakterystyka
Każdy z graczy kładzie przed sobą wybraną przez siebie planszę z hotelem. Potasową talię kart należy położyć w dostępnym dla wszystkich miejscu, zostawiając również miejsce na stos kart rozrzuconych.
W turze każdego gracza podczas ciągnięcia kart ze stosu mogą zdarzyć się akcje definiowane przez następujące karty:
- karta z owadem, który pasuje do naszego hotelu — kwaterujemy gościa w swoim hotelu, kończąc swoją turę,
- karta z owadem, który nie może być gościem naszego hotelu — pokazujemy ją pozostałym graczom, odkładamy rewersem obok swojego hotelu, kontynuując turę,
- karta z pająkiem — straszymy gościa z hotelu innego gracza (tylko tego bez pary), odkładamy go na stos kart zużytych razem ze sprawcą zamieszania, kończąc naszą turę,
- karta z miodem — dwie karty miodu pozwalają zwabić do naszego hotelu gościa z indywidualnego stosu kart innego gospodarza (jeśli tylko zapamiętałeś, który gospodarz ma upragnionego przez Ciebie owada — oddaj mu jeden miodek, a drugi odłóż na stos kart zużytych, jeśli nie zgadłeś, 1 miodek i tak wędruje do gospodarza),
- karta z karaluszkiem — tracisz wszystkie uzbierane karty miodu, twoja tura kończy się.
O czym należy pamiętać:
- zapamiętuj, jakich gości w swoich indywidualnych stosach odrzuconych kart mają przeciwnicy,
- 2 zebrane karty miodu można wykorzystać dopiero w następnej rundzie,
- jeśli podczas odwracania kart z talii napotykacie na miodek lub gości nie ze swoich hoteli, to wy decydujecie, czy spasować, czy ciągnąć dalej i ryzykować spotkaniem z karaluchem.
Gra ukazała się nakładem wydawnictwa Muduko. Recenzja gry “Hotel pod pajęczą siecią” to nie jedyna ocena planszówek tego Wydawnictwa. Resztę znajdziecie tutaj.
Lubicie gry trafiające w gust młodszych i starszych graczy równocześnie? Zerknijcie na “Mix-turę” – łączy elementy losowości ze strategicznymi posunięciami. Motyw despotycznej i wrednej wiedźmy zmuszającej gobliny do testowania przygotowanych eliksirów traktowany z przymrużeniem oka staje się w grze punktem wyjścia do arcyśmiesznych rozgrywek.
Polecamy również kafelkową, taktyczną grę dla młodych adeptów logiczno-towarzyskich rozgrywek – z prostymi zasadami, dynamicznymi i krótkimi rozgrywkami oraz nieustannie zmieniającymi się polem bitwy, czyli “Sąsiadów”.
Zafascynowanych owadzim światem odsyłam do niezwykłej opowieści — książki “Jestem Aki”, w której mali, nierzadko dziwaczni bohaterowie leśnego runa odkrywają i akceptują siebie. Recenzja osobliwej opowiastki filozoficznej, współczesnej baśni i powieści przygodowej czeka we wpisie – „Jestem Aki”, czyli w poszukiwaniu siebie i świata – recenzja.