Niezwykły styl obrazu Rity Kaczmarskiej – naturalistycznie fotografuje rzeczywistość, tę codzienną i ludzką, ale i równorzędny, a czasami tryumfujący nad poprzednim niezwykły świat roślin i zwierząt. Jej świat przedstawiony przybiera różne konwencje od enigmatycznej i barwnej baśni (Awaria elektrowni), przez malowaną czarno-białą farbą z wyraźnymi kolorystycznie akcentami kreskówkę o charakterze ludycznym, historycznym i popkuturowym (Tajemnicze miasto), po cieniowany mrokiem i światłem horror (Czarna książka). Nieszablonowe ilustracje dla najmłodszych, czyli przewaga schematycznej czerni i bieli w tle, jednocześnie oryginalna wyrazistość plam barwnych lub odpowiednio kontrast iluminacji i mroku daje dziecięcej wyobraźni spore pole do działania.
Czym jest?
Tajemnicze miasto to zestaw 25 dwustronnych, grubych, tekturowych kart o wymiarach 21 x 13 centymetrów, tym samym to zbiór 50 ilustracji przeznaczonych, według sugestii wydawcy, dla dzieci od 4 roku życia. Doskonale sprawdzają się również wśród młodszego grona odbiorców, jak i niemowlaków.
Jak korzystać z kart? Role wyznaczane odbiorcy
Forma publikacji (luźne, nienumerowane, pozbawione puzzlowych haczyków karty), niezobowiązująca, bo nieskrępowana z góry narzuconym układem i samodzielnie tworzona kompozycja dowolnie dobieranych kart (składanych ze sobą, dopasowywanych do siebie, kilku wybieranych spośród wszystkich), ale i równocześnie enigmatyczny tytuł zestawu (“tajemniczy”, czyli inny, oryginalny, trochę dziwny, niejednoznaczny, intrygujący, niejasny, trochę straszny, nietypowy, zagadkowy…) pozwalający indywidualnie według własnych upodobań oraz poznawczych i kulturowych doświadczeń dookreślać namalowany świat przedstawiony – budzą kreatywność, jednocześnie zapraszając do odkrywania tajemnic podczas obserwowania, układania, budowania, eksplorowania, opowiadania, grania i oczywiście zabawy! Jedynie miejsce eksploracji zestawu i wyobraźnia budowniczego, opowiadacza, użytkownika, wyznaczają mu ewentualne granice.
Intensywna eksploracja kart wspólnie z dziećmi pozwala wyodrębnić kilka ról, w jakie wciela się młody odbiorca przy okazji zabaw z zestawem – rolę obserwatora, budowniczego, opowiadacza, gracza.
Poręczne rozmiarem karty, z przewagą czarno-białej kolorystyki nie tylko w tle oraz detalami nierzadko widzianymi jako intensywna plama barwna (płonąca czerwień, promieniujący żółty) sprawiają, że poszczególne karty idealnie sprawdzają się jako stymulacja zmysłu wzroku w pierwszych miesiącach życia dziecka, które w tym czasie preferuje wyraźne barwy (czarny, biały, żółty, czerwony), wykazując niewielką wrażliwość na kontrast między światłem i ciemnością.
Więcej ćwiczeń kształtujących niedojrzały zmysł wzroku dziecka w pierwszym roku życia opisałam w Bystrzak, geniusz, czempion – jak stymulować rozwój dziecka w pierwszym roku życia? CZ.3 SPOSTRZEGANIE WZROKOWE.
Kilkuletnim eksploratorom nie trzeba narzucać aktywności. Dzieci intuicyjnie wiedzą, w jaki sposób wykorzystać zestaw kart ukryty w tajemniczym czarnym pudełku. Układają więc poziome ciągi na płaszczyźnie i konstrukcje w pionie, wykorzystując wszystkie lub wybrane tylko karty, szukając w tworzonych układach graficznych podobieństw (pasujących wizualnie kart na zasadzie tradycyjnych puzzli), wspólnych bohaterów (żandarm w niebieskim mundurze), miejsc (wieżowce), zdarzeń (lot maszyn) czy motywów (więzienie i więźniowie). Przeważa swoboda kompozycyjna, ale można również zasugerować odtworzenie układów kart prezentowanych na pudełku.
Wybór kilku (3-6) kart na zasadzie przypadkowej lub narzuconej przez innego gracza selekcji i próba stworzenia spójnej i logicznie skomponowanej historii pozwala ćwiczyć narracyjne i tekstotwórcze kompetencje młodych użytkowników języka (m.in. poprawne użycie przysłówków spajających poszczególne elementy historii – na początku, przedtem, później, następnie; dbanie o poprawną strukturę zdań; następstwo czasu; zależności przyczynowo-skutkowe).
Gry nie ograniczają się jedynie do zabaw w klimacie “Bystrze oko”, czyli poszukiwań (hasłowo podanych) konkretnych osób, miejsc, rzeczy, kolorów, mniejszych lub większych szczegółów na widniejących akurat w zasięgu wzroku kartach. Ilustracje kojarzyć można ze sobą na zasadzie swobodnych, ale zawsze wyjaśnianych innym skojarzeń.
Jaki jest świat przedstawiony?
Na wspólnej przestrzeni istnieją obok siebie różnorodni bohaterowie, ale i niejednolite przedmioty, zjawiska i odmienne miejsca świata przedstawionego. Fascynująca fikcja łączy w sobie elementy rzeczywiste, a więc współczesną zabudowę miast (fragmenty wieżowców, budynków, mostów, ulic), ludyczne atrakcje (pochód cyrkowców, postacie kojarzone z operowymi aktorkami i aktorami, włoskimi tancerkami flamenco), historyczno-kulturowe postacie i motywy (starożytni Egipcjanie, Indianie w tradycyjnych pióropuszach, chiński smok), popkulturowych bohaterów (Superman, Batman, Frankenstein), z baśniowymi (bohaterowie rodem z “Księgi tysiąca i jednej nocy”), fantasy czy science fiction lub rodem z horroru.
Dokonująca się na oczach odbiorcy gra bohaterów – w połowie nasyconych kolorami, a w drugiej części włóczących się leniwie, skradających się za oknem, bądź zaczepnym okiem szukających kontaktu z odbiorcą cieni – inspiruje do tworzenia kompozycji i snucia fabuł o tajemniczym mieście i ich mieszkańcach.
Czarna książka to autorska w pełni świadomie prowadzona zabawa z czytelniczą wyobraźnią, emocjami i napięciem. Na czym polega owa gra i jaki jest jej cel?
Stopniowo narastający klimat niepokoju i grozy, rodem z horroru pokazuje siłę ludzkiej (nie tylko przecież dziecięcej) wyobraźni, która w ciemności wyostrza, ale i zaburza pracę naszych zmysłów, potęgując przede wszystkim lęki, obawy. Ta sama jednak fantazja jest w stanie okiełznać iluzoryczny strach i fikcyjne potwory. Ciemność, choć tajemnicza, potencjalnie niebezpieczna, nieznana, jednocześnie nęcąca, może być urokliwa, zachwycająca, a nawet kojąca.
Atmosfera niepewności, dozowanej trwogi oraz zagadkowy, nieznany, jednak kuszący charakter ciemności tworzony jest poprzez:
- kontrast monochromatycznych barw,
- eksponowanie wybranych elementów świata przedstawionego poprzez różnicowanie natężenia światła,
- nisko umieszczony punkt widzenia zaburzający rzeczywistą perspektywę,
- fabułę, snutą za pośrednictwem lapidarnej dziecięcej wyliczanki, opartej na powtórzeniach przymiotnika “czarny”, historię, w której czytelnik podążając za narracją, wchodzi coraz głębiej w mroczny las, chatę, korytarz, pokój, strych i wreszcie staje przed tajemniczą szafą,
- a w końcu przewrotne, niespodziewane, szczęśliwe zakończenie, niczym katharsis w starożytnej tragedii.
Czarna książka – czarna z tytułu, czarna na okładce, czernią malowana, opowiadana “czarnymi” przymiotnikami – idealnie nadaje do się czytania i oswajania dziecięcych lęków w domowym zaciszu na rodzicielskich kolanach. Celowo potęguje emocjonalne napięcie, owszem wywołuje też dreszcz emocji (mniejszy lub większy w zależności od wrażliwości emocjonalnej i doświadczeń poznawczych dziecka), ale w bezpiecznych i kontrolowanych warunkach może wyposażyć dziecko w wiedzę i poczucie, że wyobraźnia to siła, która ujarzmić może nawet ciemność.
Do Awarii elektrowni ilustrowanej przez Ritę Kaczmarską tekst napisała Tina Oziewicz, znana dziecięcym czytelnikom m.in. z nietypowego przewodnika – Great! Wielka Brytania dla dociekliwych oraz lirycznego albumu ludzkich emocji – Co robią uczucia? (linki do recenzji w tytułach).
Awaria elektrowni to opowieść pisana prozą, ale niezwykle liryczna, pełna metafor, z niespieszną, a finalnie kojącą narracją.
Historię otwiera prezentowany na dwóch pierwszych rozkładówkach wyraźny kontrast światła z ciemnością, wieczornego marazmu ludzi odpoczywających w swoich domach po intensywnym dniu z niebezpiecznymi, bo skrywającymi tajemnicę opustoszałymi, ciemnymi zakamarkami małej metropolii.
Oto trwająca jedną noc awaria elektrowni pogrąża w mroku miasto, okoliczne miasteczka, wsie i pojedyncze domy. Brak prądu daje się odczuć różnymi zmysłami – gasną światła latarni, lamp, sklepowych i ulicznych neonów, telewizory, komputery, nieruchomieją ruchome schody, windy, rozmrażają się lodówki, milknie radio. Ulice pustoszeją, samochody zatrzymują się, ma się wrażenie, że ludzkie życie zamiera. W wywołującej spokój, nie powodującej złości, w bezpiecznej ciszy i ciemności rozświetlanej jedynie naturalnym księżycem z ukrycia wychodzą zwierzęta, odżywa przyroda, wschodzi delikatny i ciepły księżyc.
Lisy, koty, kuny niespiesznie wałęsają się w poszukiwaniu jedzenia. Rak zapuszcza się w dawno nie odwiedzane, a pamiętane z dzieciństwa dno jeziora. Żaby mają odwagę wyjść na trawnik i podziwiać światło księżyca. Ćma otrząsając się z conocnego szaleńczego transu wokół latarni wreszcie wolna może polecić w stronę kwiatów. Dziwaczek jalapa w pełni rozkwita. Borsuszyca wyprowadza swoje młode z nory na pierwszy spacer. W jeżu budzi się młodzieńcza brawura i chęć odbywania całonocnych wędrówek.
A człowiek? Gdy opuści go strach przed tymczasową utratą cywilizacyjnych udogodnień, spróbuje poznać na nowo rzeczy, przestrzenie, okolice, odnajdzie czas na niezobowiązującą pogawędkę z sąsiadem, rozsmakuje się w zapachu maciejki, zasłucha w chórze żab i nade wszystko zachwyci go głęboka czerń oprószona gwiazdami jak szronem.
Intensywny granat tła oddaje tajemniczą pustkę miejskich ulic, mrok jeziora, gęstwinę trzcin i zarośli i bezmiar atramentowego nieba i uwypukla kojące raz białe, raz srebrzyste naturalne światło księżyca i gwiazd, ale i złoty blask elektrycznych latarni. Fascynująca jest ta ciemność Rity Kaczmarskiej, wydobywa niedostrzegalne na pierwszy rzut oka kolory, faktury i blaski zwierzęcych sylwetek.
Fragmentaryczne i kolejno prezentowane ujęcia świata (m.in. dno jeziora, po którym sunie rak, ulice, nad którymi krąży sowa, droga pod samochodem, pod którym kryje się jeż), pokazywane z perspektywy poszczególnych zwierząt pozwalają wyzbyć się napięcia i niepokoju budowanego za sprawą nocy, ciemności, tajemnicy. Czytelnicza uwaga kieruję się bowiem bardziej w stronę nocnych zwierząt i roślin, zjawisk przyrody, które będąc równocześnie atrybutem nocy, nie wzbudzają dziecięcego lęku.
Awaria elektrowni, Czarna książka i Tajemnicze miasto wydane zostały nakładem Wydawnictwa Dwie Siostry.
O terapeutycznej mocy książek, pozwalających oswoić nie tylko ciemność, ale i inne lęki, w tym strach przed śmiercią i przemijaniem przeczytacie w Jak pomóc dziecku oswoić się ze śmiercią? „Esben i duch dziadka” oraz inne książki o śmierci dla dzieci.