Piękna, po części dziewicza kraina 44 wysp, do której jednak ciężko się dostać. Wiecznie zatłoczona, ale aż 12 kilometrowa promenada. Najsłynniejsza przeprawa promowa, która jednak spędza sen z powiek czekającym na nią w kolejkach turystom. Szeroko i piękna plaża, zbędny przepych i drożyzna w mieście. Zobaczcie, co nas cieszy w mieście kontrastów.
Latarnia morska
Atrakcją numer jeden Świnoujścia, firmowaną na pocztówkach jest Królowa Jasności, czyli latarnia morska, największa w Polsce. Aby dostać się na platformę widokową na szczycie trzeba pokonać 308 schodów. Dla niewprawionych turystów może okazać się to kłopotliwe. Dwulatek samodzielnie dał radę, więc z kilkoma przystankami na pośrednich miejscach widokowych (są dwa) zmotywowany piechur też podoła. Najtrudniejszy jest ostatni odcinek tj. metalowe i strome schody, ale później … widoki niesamowite. Od wschodu piękne polskie wybrzeże (widać m.in. Międzyzdroje i klifowy brzeg wyspy Wolin), od zachodu niemieckie uzdrowiska, gazoport, port z wielkimi jednostkami, promowa przeprawa miejska, forty, wiatrak Stawa Młyny, falochrony. Można spędzić tu dobrą chwilę. Warto mieć coś cieplejszego, bo za każdym razem straszliwie wiało.












Latarnia czynna jest cały rok, w sezonie letnim (lipiec – sierpień) od 10.00 do 20.00, od 15 stycznia do 30 czerwca oraz od 1 września do 14 listopada między 10.00 a 18.00, w pozostałe dni od 10.00 do 16.00. Bilety do nabycia w kasie w latarni w cenie: normalny 7zł, ulgowy 5zł. Kasa zaopatrzona jest w pamiątki związane ze Świnoujściem i Morzem Bałtyckim. Toaletę znajdziecie w budynku latarni. Dodatkowy sklepik z pamiątkami znajduje się obok latarni. Tam też stoi mały punkt gastronomiczny z fast foodami i słodkościami. Kawy nie polecam.
Dojazd do latarni jest… utrudniony. Najlepiej wybrać się autem lub rowerem. Z przystanku kolejowego lub autobusowego czeka Was bardzo długi spacer, nie zawsze po chodniku, ale wzdłuż drogi, ścieżką koło lasu. Na szczęście droga z roku na rok się zmienia i poprawia. Jeśli wybieracie się autem, to warto wcześniej skręcić na pobliskie bocznice kolejowe i zobaczyć z bliska lokomotywy, wagony towarowe, a nawet kolejowe. Ilością taboru na bocznicach nie poszczyci się nie jeden skansen kolejowy.

Prom
Chcąc dostać się do centrum Świnoujścia, trzeba skorzystać z promu: turystycznego na Karsiborze (autem lub pieszo) lub miejskiego, zlokalizowanego zaraz koło dworca PKP, przeznaczonego tylko dla mieszkańców Świnoujścia. Na szczęście pieszo na prom miejski może wejść każdy. I takie formy przeprawy do centrum Wam polecam. Szczegółowy rozkład kursowania promów tutaj.







Po przeprawie promowej, będąc już w ścisłym mieście warto udać się na Plac Wolności z fontanną i sztuczną rzeką z dwoma mostkami. To taki zmodernizowany mały ryneczek miasta.


Promenada
Z kolei od dzielnicy uzdrowiskowej Świnoujścia aż do granicy z Niemcami ciągnie się 12 kilometrowa promenada, wzdłuż której zlokalizowane są eleganckie sklepy, restauracje, kawiarnie, fontanny czy muszlą koncertową. W sezonie mnóstwo kuglarzy i „artystów” podobnej profesji, jak to nad polskim morzem w każdym większym lub mniejszym miasteczku. Na szczęście blisko deptaka jest tez kilka placów zabaw, jedne większe, drugie mniejsze. Polecam ten piaszczysty z tyrolką i statkiem, częściowo zacieniony.




Wieża widokowa
Dla lubiących wspinanie, ładne widoki i pyszną kawę polecam wieżę zniszczonego kościoła luterańskiego, która od 2005 roku pełni rolę wieży widokowej. Urządzono w niej stylową kawiarnię. Polecam. Panorama miasta jak na dłoni, tylko lub aż 222 schody do pokonania. Kilka lat temu bilet wstępu wynosił 10 zł.


Park Zdrojowy
W mieście polecam tez zabytkowy Park Zdrojowy. Latem i jesienią naprawdę można tu odpocząć. Nie zauważyłam żadnych skwerów z placami zabaw, ale dzieciom spodoba się fontanna, może ogromne kompozycje kwiatowe lub po prostu ogromna przestrzeń do biegania.


Fort Gerharda
Gdy dzieci dorosną na pewno wybierzemy się do Fortu Gerharda.



Poza tym Świnoujście oferuje mnóstwo atrakcji, które można spotkać w innych nadmorskich kurortach, np. oceanarium czy baseny z bardziej rozbudowaną strefą rekreacyjną lub SPA.
Karsibór
Na koniec kilka słów o Karsiborze. Tam można uciec od miejskiego zgiełku. Cudne rozlewiska, dzika przyroda, cisza. Idealne miejsce na piknik. Można też wypożyczyć sprzęt wodny (kajak, łódkę, rowerek wodny) lub popłynąć katamaranem po zakątkach krainy 44 wysp. Polecam Marinę Karsibór albo Rybaczówkę – karczmę, wypożyczalnie sprzętu i noclegi.


Obok znajduje się wieża widokowa, a kilkaset metrów dalej plac zbaw przy bibliotece, czyli ścisłe centrum Karsiboru.




Kto z Was był w Świnoujściu z dzieckiem? Jakie inne atrakcje polecacie? Co urzekło Was w mieście? Czego unikać? Rady i wskazówki zostawcie w komentarzach.