“Zwierzątko dla Pellego” Astrid Lindgren to przykład literatury dziecięcej ukazującej skomplikowane uczucia i zdarzenia, które składają się na dzieciństwo. Z bogactwem szczegółów i przejmującą szczerością, Lindgren stworzyła historię, która daje dzieciom poczucie zrozumienia, a dorosłym przypomina, jakie to uczucie – być dzieckiem.
Pelle jest siedmioletnim chłopcem, który uwielbia zwierzęta. Niestety, nie posiada własnego, co jest źródłem frustracji, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jego przyjaciółka Tjorven ma psa Bosmana. Jak wielu z nas w dzieciństwie, Pelle pragnie własnego zwierzątka, by mieć kogoś, kto będzie zawsze przy nim. Kiedy pojawia się okazja na zdobycie królika, Pelle nie kryje radości. To, co następuje, to opowieść pełna przygód i emocji, które trafiają prosto do serca czytelnika.
Historia Pellego i Tjorven jest jedną z wielu, które Lindgren umiejętnie splata w swojej opowieści o dzieciach z wyspy Saltkråkan. Ilustracje Marii Nilsson Thore wprowadzają do tej opowieści unikalny, kolorowy świat, który jest równie pełen emocji i przygód, co sama historia.
Tłumaczenie Marii Olszańskiej sprawia, że dialogi są naturalne i pełne życia, a narracja płynie lekko i przyjemnie. Olszańska świetnie oddaje ton i rytm prozy Lindgren, dzięki czemu czytelnik może w pełni zanurzyć się w świecie przedstawionym w książce.
“Zwierzątko dla Pellego” to pierwsza z pięciu książek o wyspie Saltkråkan, które ukażą się w Wydawnictwie Zakamarki. Jeżeli kolejne części będą tak samo poruszające, barwne i pełne życia, czytelnicy na pewno nie będą zawiedzeni.
“Zwierzątko dla Pellego” to książka, która tchnie nowe życie w klasyczną opowieść o dzieciństwie, przyjaźni i przygodzie. Jest to opowieść o tym, jak ważne jest marzenie i dążenie do celu, bez względu na to, jak duże lub małe są te marzenia i cele. Czytelnik ma możliwość poznania świata oczami siedmioletniego chłopca.
Recenzja komiksów czeka we wpisie – Lasse i Maja i … komiksy, czyli nowa odsłona przygód Biura Detektywistycznego Lassego i Mai – recenzja
“Zwierzątko dla Pellego” Astrid Lindgren z ilustracjami Marii Nilsson Thore i tłumaczeniu Marii Olszańskiej ukazała się nakładem wydawnictwa Zakamarki.
Martin Widmark „Tajemnica filmu” – czyli, jak kręcony romans ustępuje miejsca sensacyjno-detektywistycznemu śledztwu